Gdy kolumna Beaty Szydło, pędząca po nocy bez sygnałów dźwiękowych przez miasto wjechała z pełną prędkością w niewinnego kierowcę Fiata Seicento, rozpoczął się pokaz chamstwa, arogancji i atakowania zwykłego człowieka. Sebastian Kościelniak doświadczył zwalenia się na niego całej machiny państwa, które próbowało oszukiwać, by zrzucić na niego winę. To pokazuje jak niebezpieczna jest władza PiS.
Prokuratura “zgubiła” dowody winy Szydło. Próbowano fabrykować dowody w postaci fałszywych zeznań. To się dzieje w Polsce, w XXI wieku. Władza zaatakowała szarego człowieka, bo ten śmiał stanąć jej na drodze.
Pan Sebastian przeżył ten atak dzięki niesłychanej determinacji oraz wsparciu jakie dostał od Polaków, którzy ujęli się za nim. Ten atak był zapowiedzią sposobu sprawowania władzy przez PiS: chamskiego, aroganckiego, zaufanego w sobie a przede wszystkim zakłamanego. Bo cała ta władza jest zakłamana.
Beata Szydło mogła powstrzymać ten atak, ale szła w zaparte. Za wszelką cenę nie chciała przyznać się do winy. W pisowskim rozumieniu świata nie ma miejsca na żal za grzechy, nie ma miejsca na wybaczenie. Jest tylko agresja, nienawiść, zniszczenie.
Każdy z nas może paść ofiarą bandyckich metod państwa PiS. Każdy z nas może być owym panem Sebastianem. Każdy z nas może doświadczyć owej obrzydliwej arogancji i zadufania w sobie władzy. Dlatego trzeba PiS od władzy odsunąć na zawsze. Zniszczyć te zachowania w zarodku.