Apple pod presją UE: era zamkniętego ekosystemu dobiega końca

Zdjęcie: Apple logo

Komisja Europejska podjęła kolejny krok w kierunku zwiększenia konkurencyjności na rynku urządzeń mobilnych. Pod lupą znalazł się zamknięty ekosystem Apple, który według unijnych regulatorów wymaga gruntownych zmian w zakresie współpracy z urządzeniami innych producentów.

Głównym celem nowych wytycznych jest umożliwienie pełniejszej integracji produktów firm trzecich z systemami iOS oraz iPadOS. Dotyczy to przede wszystkim rozwiązania praktycznych problemów użytkowników – przykładowo, właściciele zegarków Garmin wciąż nie mogą odpowiadać na wiadomości bezpośrednio ze swoich urządzeń.

Propozycje Komisji obejmują szereg funkcjonalności: od zarządzania połączeniami Bluetooth, przez usprawnienie wymiany plików, po automatyczną konfigurację urządzeń. Szczególną uwagę poświęcono usprawnieniu komunikacji między Apple a zewnętrznymi programistami, którzy regularnie napotykają bariery w dostępie do kluczowych funkcji systemu.

Tylko nie kosztem bezpieczeństwa

Reakcja z Cupertino była błyskawiczna. Apple opublikowało dokument ostrzegający przed potencjalnymi zagrożeniami. Korporacja szczególnie krytycznie odniosła się do wniosków złożonych przez Meta, wskazując, iż zwiększenie dostępu do wrażliwych elementów systemu może zagrozić prywatności użytkowników. Meta nie pozostała dłużna, zarzucając Apple wykorzystywanie argumentu prywatności jako pretekstu do utrzymania monopolistycznej pozycji. Przedstawiciele firmy Marka Zuckerberga podkreślają, iż działania Apple mają charakter wyłącznie antykonkurencyjny. https://dailyweb.pl/thermomix-w-2024-roku-bez-koniecznosci-prezentacji-w-domu/ Komisja Europejska wyznaczyła precyzyjny harmonogram: przedsiębiorstwa zainteresowane współpracą z Apple mają czas do początku 2025 roku na zgłaszanie swoich uwag. Ostateczne, prawnie wiążące decyzje mają zapaść przed marcem 2025. Apple musi zastosować się do nowych regulacji – w przeciwnym razie grożą mu kary finansowe sięgające 10% rocznych przychodów. Ta konfrontacja między unijnymi regulatorami a Apple może fundamentalnie zmienić sposób korzystania z urządzeń mobilnych. Z jednej strony obserwujemy dążenie do większej interoperacyjności i szerszego wyboru dla konsumentów, z drugiej – argumentację o zachowaniu spójności i bezpieczeństwa ekosystemu. Wynik tego starcia może wyznaczyć nowe standardy dla całej branży technologicznej.