Aplikacja non-profit kontra przewoźnicy kolejowi. Czy pasażerowie dowiedzą się o spóźnieniach pociągów?

2 tygodni temu
Zdjęcie: person standing while using phone


Twórca aplikacji non-profit, która w czasie rzeczywistym pokazuje położenie pojazdów komunikacji miejskiej, napotkał na swojej drodze nieoczekiwaną przeszkodę. Część przewoźników kolejowych odmawia udostępnienia danych o lokalizacji swoich pociągów, mimo iż zgodnie z ustawą o otwartych danych powinny to robić. Sprawa trafiła do Ministerstwa Infrastruktury za pośrednictwem interpelacji posłanki Pauliny Matysiak.

Jedni mogą, inni nie chcą. Chaos informacyjny na kolei

Obecnie sytuacja przypomina mozaikę — niektórzy przewoźnicy, jak Koleje Mazowieckie czy Łódzka Kolej Aglomeracyjna, bez problemów dzielą się informacjami o położeniu swoich składów. Inni twierdzą, iż nie mogą tego zrobić z przyczyn technicznych lub bezpieczeństwa. Szybka Kolej Miejska w Warszawie odmówiła udostępnienia danych, powołując się na ochronę infrastruktury krytycznej. Z kolei Polregio przekonuje, iż nie posiada odpowiedniego systemu do gromadzenia takich informacji.

Ministerstwo zapowiada zmiany

Resort infrastruktury w odpowiedzi na pismo posłanki przyznaje, iż problem istnieje i zapowiada utworzenie Krajowego Punktu Dostępu do danych o podróżach multimodalnych. Ma to być miejsce, gdzie znajdą się ustandaryzowane informacje o ruchu pociągów. Na razie jednak priorytetem jest integracja danych rozkładowych. Dopiero w kolejnym etapie system ma objąć informacje przekazywane w czasie rzeczywistym.

Wymówki czy realne problemy?

Tłumaczenia przewoźników budzą wątpliwości. SKM w Warszawie argumentuje, iż dane o lokalizacji pociągów powinny być udostępniane przez Zarząd Transportu Miejskiego, który jest organizatorem komunikacji w stolicy. Spółka przyznaje, iż realizowane są prace nad włączeniem informacji o ruchu pociągów do zintegrowanego systemu informacji pasażerskiej.

Z kolei Polregio tłumaczy, iż korzysta z różnych systemów informatycznych, zależnych od producenta taboru i właściciela pociągów — część składów należy do województw. Według spółki dane są rozproszone i niekompletne, co uniemożliwia ich udostępnienie w jednolitej formie.

Pasażer wciąż w niepewności

Obecna sytuacja najbardziej uderza w pasażerów, którzy nie mają dostępu do kompleksowej informacji o położeniu pociągów różnych przewoźników w jednym miejscu. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada wprowadzenie jednolitych standardów wymiany danych, zgodnych z unijnymi przepisami. Jest to element szerszego planu wdrażania inteligentnych systemów transportowych.

Kwestia udostępniania danych o lokalizacji pociągów pokazuje, jak długa droga dzieli polski system kolejowy od nowoczesnych rozwiązań znanych z innych państw europejskich. Mimo istnienia przepisów o otwartych danych, ich praktyczne zastosowanie napotyka na szereg przeszkód — od problemów technicznych po kwestie organizacyjne i prawne. Pozostaje mieć nadzieję, iż zapowiadane przez ministerstwo zmiany przyspieszą cyfryzację kolei i ułatwią życie pasażerom.

Idź do oryginalnego materiału