Anomalie w komisjach wyborczych. Gawkowski z apelem do PKW

12 godzin temu

Państwowa Komisja Wyborcza powinna rozpatrzyć zgłoszenia dotyczące anomalii w drugiej turze wyborów prezydenckich - apelował Krzysztof Gawkowski. Wicepremier i minister cyfryzacji zareagował w ten sposób na doniesienia o znacznym wzroście poparcia dla Karola Nawrockiego względem pierwszej tury w niektórych komisjach. - W przeszłości takich przypadków nigdy nie mieliśmy - mówił Gawkowski.

Zobacz więcej

Krzysztof Gawkowski, zapytany o sprawę liczenia głosów wyraził zdziwienie wynikami wyborów w niektórych komisjach i ocenił, iż wymagają one wyjaśnienia przez Państwową Komisję Wyborczą i Krajowe Biuro Wyborcze.

- Liczę na to, iż zostanie to wyjaśnione, bo jak sam patrzyłem na wyniki tych komisji obwodowych, to w przeszłości takich przypadków nigdy nie mieliśmy - stwierdził wicepremier.

"Wydaje się to dość nieprawdopodobne". Gawkowski zabrał głos ws. liczenia głosów

- To ważne, żebyśmy wiedzieli, dlaczego czasami było o 200 proc. przyrostu (głosów - red.) na jednego kandydata w jednej komisji, skoro z takiej choćby matematycznej perspektywy wydaje się to dość nieprawdopodobne - dodał.

ZOBACZ: "Jest jeden szkopuł". Czarnek odpowiada szefowej sztabu Trzaskowskiego

W reakcji na doniesienia o możliwych nieprawidłowościach szefowa sztabu kandydata KO Rafała Trzaskowskiego Wioletta Paprocka zaapelowała w czwartek o ich zgłaszanie przez stworzoną w tym celu stronę internetową.

"Jeśli widzicie nieprawidłowości - zgłaszajcie je na stronie protestwyborczy2025.pl, a my zwrócimy się do Państwowej Komisji Wyborczej, aby każdy z tych przypadków wyjaśniła" - napisała Paprocka na X.

Do sprawy odniosła się też PKW, twierdząc, iż to nie do niej, a do Sądu Najwyższego należy na tym etapie rozpatrywanie wyników.

- w tej chwili wyniki głosowania w obwodowych komisjach wyborczych mogą zostać zweryfikowane wyłącznie przez Sąd Najwyższy, po złożonych protestach wyborczych - powiedział Onetowi rzecznik Marcin Chmielnicki.

ZOBACZ: Hołownia o rozwiązaniu parlamentu. "Pułapki są na nas zastawiane"

Burza wokół przeliczonych głosów. Wątpliwości w jednej z komisji w Krakowie

Jednym z przykładów wskazywanych w tym kontekście jest obwodowa komisja wyborcza numer 95 przy ul. Stawowej w Krakowie. Odwrotnie przypisała głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego.

Według danych PKW w pierwszej turze wyborów w komisji nr 95 w Krakowie zwyciężył Rafał Trzaskowski, który uzyskał 550 głosów, kolejny był Sławomir Mentzen z 221 głosami, a po nim Karol Nawrocki, którego poparło 218 wyborców.

Po głosowaniu w drugiej turze komisja podała, iż najwięcej – 1132 głosów uzyskał Nawrocki, a Trzaskowski zdobył ich 540. Lokalne media określiły to "wyborczym cudem" i wskazały na wątpliwości, które wzbudziła nagła zmiana poparcia.

ZOBACZ: "Jesteście komisją bezprawną". Były szef CBA doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa

Jak poinformował komisarz wyborczy w Krakowie Rafał Sobczuk, przedstawiciele obwodowej komisji zgłosili urzędowi miasta oraz komisji okręgowej pomyłkę.

- Komisja głosy, które były oddane na jednego kandydata, przypisała drugiemu, taki dostarczyła protokół i takie dane zostały wprowadzone do systemu - poinformował PAP Sobczuk. Dodał, iż członkowie komisji sami zauważyli błąd, ale na zmianę było za późno. Pomyłkę tłumaczyli zmęczeniem i nieporozumieniem.

Wyjaśnienia w tej sprawie prowadzi Okręgowa Komisja Wyborcza w Krakowie.

WIDEO: Kosiniak-Kamysz o Nawrockim: Wyborcy PiS-u nie zasługują na takiego kandydata
Idź do oryginalnego materiału