Andrzej Klesyk niespodziewanie stracił stanowisko prezesa PZU. Rada nadzorcza spółki podjęła decyzję o jego odwołaniu bez podania przyczyn. Obowiązki szefa największego polskiego ubezpieczyciela tymczasowo przejął Tomasz Tarkowski.

Fot. Warszawa w Pigułce
Andrzej Klesyk odwołany z funkcji prezesa PZU. Tymczasowo zastąpi go Tomasz Tarkowski
Rada nadzorcza PZU niespodziewanie odwołała Andrzeja Klesyka z funkcji prezesa spółki – poinformowała firma w oficjalnym komunikacie. Decyzja zapadła w czwartek i zaczęła obowiązywać natychmiastowo. W oświadczeniu nie podano żadnych przyczyn tej nagłej zmiany.
Krótkie rządy Klesyka zakończone bez wyjaśnień
Andrzej Klesyk został wskazany jako pełniący obowiązki prezesa PZU zaledwie pół roku temu – 27 stycznia 2025 roku. Następnie 27 lutego rada nadzorcza formalnie powołała go na stanowisko prezesa, które objął 3 marca. Zgoda Komisji Nadzoru Finansowego na jego kandydaturę została wydana 2 lipca. Tymczasem już nieco ponad miesiąc później Klesyk traci stanowisko bez żadnych wyjaśnień.
Taka decyzja budzi pytania nie tylko o przyczyny, ale także o ewentualne napięcia wewnętrzne w strukturach PZU lub presję zewnętrzną – być może polityczną lub rynkową.
Obowiązki prezesa PZU przejmie tymczasowo Tomasz Tarkowski, dotychczasowy członek zarządu. Nie wiadomo jednak, czy będzie on kandydatem do pełnienia tej funkcji na stałe. Spółka nie ujawniła także harmonogramu dalszych działań związanych z wyborem nowego prezesa.
Tarkowski to doświadczony menedżer związany z PZU od wielu lat, znany z działań na rzecz cyfryzacji i transformacji operacyjnej spółki. Jego tymczasowa nominacja może świadczyć o potrzebie zachowania ciągłości zarządzania w okresie niepewności.
Brak oficjalnych informacji o powodach decyzji
PZU nie opublikowało żadnych danych dotyczących przyczyn tej decyzji. W komunikacie prasowym firma ograniczyła się wyłącznie do formalnego ogłoszenia zmian. Taka praktyka nie jest nietypowa w spółkach Skarbu Państwa, ale może budzić wątpliwości akcjonariuszy i opinii publicznej.
Co dalej z PZU?
W najbliższych dniach można spodziewać się spekulacji dotyczących kulis tej decyzji oraz ewentualnych kandydatów na nowego prezesa. Wiele wskazuje na to, iż ruch rady nadzorczej może być częścią szerszych zmian kadrowych lub próbą zmiany kierunku strategii spółki. Niewykluczone też, iż w grę wchodzą naciski polityczne.