Andrzej Duda nie mógł w piątek wylegiwać się w łóżku do południa. I to nie dlatego, iż został zaproszony na konwencję PiS, ale przez rozprawę w sądzie. Recenzenci nie widzieli filmu We wrześniu 2023 r. swoją premierę w kinach miała „Zielona Granica” Agnieszki Holland. Film opowiada o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej z perspektywy uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. Już sam jego zwiastun, który pojawił się kilka tygodni przed premierą obrazu I wywołał spore poruszenie na prawicy. Jeszcze więcej komentarzy pojawiło się po premierze, a skrytykowali m.in. Krystyna Pawłowicz, Zbigniew Ziobro, Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński. Film bojkotowała też Straż Graniczna, którą popierał Andrzej Duda. — Nie dziwię się, iż funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła „Tylko świnie siedzą w kinie”, znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy w naszych kinach pokazywano propagandowe filmy hitlerowskie — grzmiał prezydent, choć – jak sam przyznawał – sam na projekcji nie był. Na alarm był też Jarosław Kaczyński. Odpowie za słowa o „świniach”? – Film jest przygotowaniem do zburzenia ogrodzenia i do zgody na relokację. Tak to trzeba odbierać na płaszczyźnie politycznej – ocenił żoliborski krytyk filmowy. – Każdy aktor, który splamił się grą w „Zielonej Granicy”