Andrzej Długosz ostro: Kaczyński bredzi, to starzec żyjący w swoim świecie nienawiści szczuje na Unię

4 tygodni temu
Zdjęcie: Andrzej Długosz ostro: Kaczyński bredzi, to starzec żyjący w swoim świecie nienawiści szczuje na Unię


Żyjemy w czasach, w których osobiste odczucia coraz mniej współgrają z tembrem mediów, zwłaszcza gdy oglądasz pewną bańkę. – Odczuwamy dość wiele dolegliwości związanych z naszym członkostwem w Unii Europejskiej. Nie są to dolegliwości takie, żeby opuszczać UE. Ale nie można mówić, iż nic nie da się z nimi zrobić. Przed nami rozmowy o nowym traktacie. Trzeba zadawać sobie pytanie, jak te rozmowy prowadzić, żeby wyjść z nich z tarczą, czyli zwycięsko —bredzi Kaczafi, prezes PiS – pisze Andrzej Długosz.

Starzec żyjący w swoim świecie nienawiści szczuje na Unię, kilka dni po ataku Rosji na Polskę. On widzi problem na zachodzie. Niemcy, Bruksela. Obsesja to tylko alibi. Kaczafi żywi się konfliktem. Potrzebuje zawieruchy choćby za cenę sprowokowania poważnych problemów. Ignoruje korzyści gospodarcze ze współpracy w UE, czy wsparcie udzielone przez europejskie państwa NATO. Nie deklaracje składane w rozmowie telefonicznej, ale ich samoloty, broń przeciwlotniczą i żołnierzy oddane do obrony wschodniej flanki.

Serio, odczuwacie jakiś dyskomfort z tego, iż od 2004 roku (gdy wchodziliśmy do tego ekskluzywnego klubu) Polska gospodarka urosła ze trzy razy, już całe pokolenie młodych Polaków poznało dobrodziejstwo wspólnego rynku, programu ERASMUS, zdobywa doświadczenie w miejscach, które wybiorą? Tak, wiem, są tacy którym nie idzie. Tylko pytanie ilu poszło? Wygląda, iż zdecydowanej większości. choćby starszy pan z łupieżem nie ma prawa narzekać. To, iż jego świat nie interesuje, to jego problem.

Troszkę mnie martwi, iż taki skurczybyk mobilizuje 30% ludzi gotowych pójść głosować na jego brednie, które nijak nie współgrają z otaczającym nas światem. A chce więcej. Od roku 2015 do 2023 miał niemal władzę absolutną. Mógł i reparacje od Niemiec załatwić, i LGBTQ pogonić i docisnąć, ambasadę Rosji przenieść na Pragę, mógł zrobić wszystko to czego domaga się i co proponuje teraz. Wszak każdy poziom władzy publicznej obsadzał swoimi popychadłami – a to Dudeuszem, a to kucharką Przyłębską, a to Błaszczakiem. Udawali powagę i absolut. Przyszedł lud i powiedział woń. Wydaje się, iż zapominamy zbyt gwałtownie czemu PiS stracił władzę w październiku 2023 roku.

Warto sięgać pamięcią wstecz. I nie popełniać tego samego błędu – dodaje Długosz.

Idź do oryginalnego materiału