Jaka przyszłość czeka Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach wciąż nie wiadomo. – Do porozumienia jest dalej, niż bliżej – słychać w Prawie i Sprawiedliwości, choć głosy w partii nie są dziś wcale jednomyślne. – Dla mnie akceptowalna byłaby wersja taka, jaką podjęła komisja konkursowa – ocenia z kolei Andrzej Bętkowski, przewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego, były marszałek województwa.
Przypomnijmy, w czwartek (11 grudnia) Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Marta Cienkowska spotkała się z zespołem Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Zapewniła, iż jej resort chce przejąć kielecką scenę dramatyczną.
– Jestem dzisiaj po to, żeby to państwu powiedzieć, żeby powiedzieć to zespołowi. Ta informacja, która pojawiła się w prasie, a została wypowiedziana przeze mnie na konferencji prasowej jest informacją prawdziwą. Ministerstwo Kultury i dziedzictwa Narodowego chce naprawdę z Teatru im. Stefana Żeromskiego zrobić narodową scenę teatru dramatycznego – deklarowała.
Minister zwróciła się do Zarządu Województwa oraz radnych Sejmiku, aby poparli deklarację resortu, bo taka oferta nie trafia się na co dzień.
– Możecie mieć scenę narodową w swoim regionie. Apeluję do was, żebyście za tą propozycją zagłosowali pozytywnie. Niezależnie od tego, czy jesteście z Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050, czy Prawa i Sprawiedliwości. Bo to nie jest sprawa polityczna. To jest sprawa, która może zmienić sytuację artystek i artystów w naszym regionie – zaznaczyła.
11.12.2025. Kielce. Konferencja prasowa Marty Cienkowskiej – Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. / Fot. Wiktor Taszłow – Radio KielceOd dawna sprecyzowane zdanie w tej sprawie mają radni Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Jan Maćkowiak podkreśla, iż radni tych klubów mają świadomość, jak dużą szansą byłoby to dla regionu.
– Uważam, iż to rozwiązanie dałoby szansę wyjścia z twarzą stronom konfliktu, bo dziś niewątpliwie o takim mówimy między zarządem województwa, a ministra kultury – zaznacza.
Inne zdanie w tej sprawie ma Sławomir Gierada, radny PiS-u. W jego ocenie ostatnie wydarzenia – wizyta minister Cienkowskiej w Kielcach oraz komentarze byłego dyrektora teatru Michała Kotańskiego oddalają strony od wypracowania rozwiązania. W opinii radnego propozycja ministerstwa wciąż jest niepoważna i nie przekonują go argumenty, iż wszelkie pisma, jakich żądał zarząd od resortu do niego trafiły.
– Oczekuję jednej, konkretnej rzeczy. o ile pani minister mówi, iż chce tutaj utworzyć scenę narodową, to w ślad za tym powinno iść rozsądne, logiczne, dużo większe finansowanie, niż na poziomie teatru wojewódzkiego – zaznacza.
Na razie nie wiadomo, czy przyszłość teatru będzie podlegała dyskusji na grudniowej sesji sejmiku 18 grudnia. Na razie takiego punktu w porządku obrad nie ma. Andrzej Bętkowski, przewodniczący sejmiku mówi jednak, iż może się on pojawić z inicjatywy zarządu województwa, albo radnych sejmiku. W drugim przypadku dzieje się to już w trakcie sesji, ale pod warunkiem poparcia bezwzględną większością głosów. Dodaje, iż radni PiS będą mieć przed sesją spotkanie w ramach klubu, podczas którego prawdopodobnie takie decyzje zostaną podjęte.
Na zdjęciu – Jan Maćkowiak – radny sejmiku województwa / Fot. Wiktor Taszłow – Radio KielceJan Maćkowiak wskazuje na jeszcze inną opcję. jeżeli sprawa na sesję nie trafi, radni mogą zwołać sesję nadzwyczajną. Ta powinna się odbyć w ciągu 5 dni od przedstawienia wniosku podpisanego przez co najmniej 8 radnych.
Zdanie radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie teatru jest kluczowe, bo to oni mają większość w sejmiku (16 głosów), ale jak słyszymy głosy w partii są dziś podzielone. Andrzej Bętkowski, który doprowadził w czasie swojej kadencji marszałka do rozbudowy teatru nie kryje, iż trudno byłoby mu się z nim rozstać, ale byłby skłonny do innego kompromisu.
– Traktuję teatr jako swoje dziecko i nie bardzo chciałbym je oddać. Rozwiązanie przeze mnie akceptowalne byłoby zgodne z rozstrzygnięciem to komisji konkursowej. Artykułowałem to pani marszałek. Ten temat dawno zszedłby już z tapety, medialnie byśmy się nie policzkowali, a teatr by sobie funkcjonował przy współprowadzeniu, jak do tej pory – zaznacza.
Wersja akceptowalna dla Andrzeja Bętkowskiego to zatem ta, w której dyrektorem teatru zostaje Jacek Jabrzyk. Jest on jednak nieakceptowany przez marszałek województwa, także jako dyrektor tymczasowy.
„Uważamy, iż osoba, której zostałyby powierzone obowiązki dyrektora teatru powinna być bezstronna i neutralna. Tymczasem kandydat wskazany przez MKiDN pozostaje z województwem świętokrzyskim w sporze sądowo – administracyjnym, który sam wszczął” – czytamy w odpowiedzi przesłanej przez rzecznika urzędu marszałkowskiego Przemysława Chruściela.
Jednocześnie rzecznik odpowiada, iż zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami marszałek Renaty Janik sprawa trafi pod rozwagę radnych sejmiku. Kiedy i co to tak naprawdę oznacza nie precyzuje. – Zarząd województwa nie organizuje kalendarza pracy sejmiku – dopowiada rzecznik urzędu.


3 godzin temu



![Popularyzatorzy kultury i historii, animatorzy i działacze społeczni, zasłużeni dla miasta. Uhonorowano dziewięcioro świdniczan [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/12/wreczenie-9-tytulow-Zasluzony-dla-Miasta-Swidnicy-2025.12.12-90.jpg)





