Amerykańscy protestanci wykorzystują biblię jako pretekst do wojny z Iranem

2 tygodni temu

Wywiad senatora Teda Cruza z Tuckerem Carlsonem z 18 czerwca br. ujawnił skalę odrealnienia neokonserwatywnych elit obozu Donalda Trumpa, która może zadecydować o losie Ameryki i całego Zachodu.

Amerykańscy protestanci wykorzystują biblię jako pretekst do wojny z Iranem. Siedząc w biurze senatora Teksasu, Carlson zachęcił Cruza do opowiedzenia swojej wizji wydarzeń związanych z Izraelem i Iranem. Wywiad był niezwykle odkrywczy i pokazał człowieka argumentującego za tym, iż zło może być rzekomo dobre. Robiąc to, Cruz pokazał, jak i dlaczego USA, po raz kolejny stanęły na krawędzi wojny na Bliskim Wschodzie.

Na pytanie o charakter poparcia senatora dla Izraela w jego konflikcie z Iranem, Cruz odpowiedział: – 13 lat temu objąłem stanowisko w Kongresie z zamiarem zostania czołowym obrońcą Izraela w Senacie Stanów Zjednoczonych i każdego dnia pracowałem nad tym, aby to osiągnąć.

Carlson przypomniał, iż Cruz przyjmował pieniądze od American Israel Public Affairs Committee (AIPAC), syjonistycznej agencji lobbingowej na rzecz Izraela. Wówczas tenże oskarżył Carlsona o „antysemityzm” za kwestionowanie swojej szabesgojskiej misji, polegającej na byciu największym obrońcą Izraela. Zanim jednak do tego doszło, ujawniono kilka informacji.

Dla wielu było szokiem, iż sponsorowanie przekazów politycznych i medialnych nie ograniczało się na świecie do USAID i postępowej lewicy. Liberalne imperium było partnerstwem między architekturą globalnej rewolucji społecznej (tęczowe flagi) a przemysłem wojskowym. Darowizny z przemysłu wojennego finansowały kampanie i kariery tych, którzy wzywają do wojen w celu rozszerzenia liberalnego, tęczowego imperium. W tle tego procederu odbywała się inna kampania – syjonistyczna, która nie ograniczała się tylko do loggingu i łapówek, ale szpiegostwa oraz szantaży, głownie seksualnych.

Cruz skłamał na temat skali izraelskiego szpiegostwa w USA, twierdząc, iż nie przeszkadza mu to, iż pieniądze z amerykańskich podatków są wykorzystywane do szpiegowania przez Żydów choćby prezydenta USA.

Skłamał również na temat kosztów wsparcia udzielanego Izraelowi przez Stany Zjednoczone, co pokazuje poniższy doskonały film weryfikujący fakty.

Cruz kontynuował, mówiąc, iż lobby żydowskie, które go sponsoruje, rzekomo nie pracuje dla Izraela. Mówił, iż „Bóg mówi mu, aby wspierał Izrael, i dlatego Amerykanie również powinni wspierać Izrael”.

Cruz mówił następnie, iż Carlson jest tym, który jest zafascynowany Izraelem, ponieważ jest „antysemitą”. To był jego ostateczny „Argument” w dyskusji. Prawda jest inna: Stany Zjednoczone zostały przejęte przez szabesgojów, takich jak Cruz. Benjamin Netanjahu już w 1976 roku zaczął przekonać amerykańskich polityków, iż obowiązkiem USA jest zniszczenie wszystkich narodów, których unicestwienia pragnie Izrael.

Pomysł polegał na tym, aby wmówić władzom USA, iż muszą przestać postrzegać terroryzm jako kwestię wewnętrzną, względnie dyplomatyczną – i używać swojej armii przeciwko „terrorystom”. Model polityczno-biznesowy to co najmniej od 2001 roku niekończąca się „wojna z terroryzmem”, która łączy się z syjonistycznymi ambicjami wciągnięcia Ameryki w serię wojen z wrogami Izraela. Zamiast dywidendy pokojowej, USA mocno się zmilitaryzowały, aby patrolować świat – ale tak naprawdę tylko po to, aby atakować „państwa terrorystyczne” – takie jak Libia, Syria, Afganistan, Irak – i oczywiście Iran.

Carlson zauważył, iż Iran jest chyba mniej ważny, skoro Amerykanie śpią na ulicy, a „ludzie kupują artykuły spożywcze na karty kredytowe”. – Czy maszyna wojenna naprawdę przyniosła dobrobyt Amerykanom? –spytał. Nie padła w związku z tym jasna odpowiedź. WArto jednak zauważyć, iż tylko wojna w Iraku kosztowała ponad 2 biliony dolarów i życie miliona cywilów.

Militaryzacja Stanów Zjednoczonych doprowadziła do tego, iż większość klasy politycznej tego kraju zaczęła być sponsorowana przez żydostwo i przemysł wojskowy. Jej przekaz został podporządkowany celom nieustannej machiny śmierci. choćby przesłanie Chrystusa zostało ujęte w te cele. Cruz wykrzyczał wszak znane, protestancko-apokaliptyczno-syjonistyczne bzdury, popularne głównie wśród tzw. baptystów, iż Bóg rzekomo błogosławi tym, którzy błogosławią Izraelowi oraz, iż rzekomo nakazał wszystkim uczciwym gojom wspierać rząd Izraela.

W istocie to nie tylko herezja i fałszowanie przekazu Biblii, zwłaszcza Nowego Testamentu. Tymi słowami Ted Cruz dowiódł, iż sprzedał swoją duszę tym, którym Chrystus powiedział, iż mają diabła za ojca.

Polecamy również: Ukrainiec otworzył w Polsce fabrykę podróbek markowych ubrań

Idź do oryginalnego materiału