Ameryka ma nowego kandydata na prezydenta. W zdobyciu władzy ma mu pomóc zmiana nazwiska

1 miesiąc temu

35-letni mieszkaniec Teksasu ogłosił, iż chce wystartować w wyborach prezydenckich. W tym celu postanowił zmienić nazwisko.

Dustin Ebey to weteran i nauczyciel matematyki z Dallas. Postanowił wystartować w wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny. W tym celu zdecydował się zmienić nazwisko. Teraz oficjalnie nazywa się Literally Anyone Else (ang. Dosłownie Ktokolwiek Inny).

Else wyjaśnił, iż zmienił nazwisko, bo nie podoba mu się fakt, iż w kolejnych wyborach będzie miał do wybory Joe Bidena i Donalda Trumpa. „300 milionów osób stać na więcej” – powiedział lokalnej telewizji WFAA88 – „Naprawdę powinno być jakieś ujście dla takich osób jak ja, które są zmęczone ciągłym zabieraniem władzy między dwoma partiami, które w żaden sposób nie służą zwykłym ludziom”.

Na swojej stronie internetowej Else napisał, iż w jego starcie nie chodzi o niego jako osobę, ale o protest. „Zbyt długo Amerykanie byli ofiarami partii politycznych, które stawiają partyjną lojalność nad zarządzanie. Razem wyślijmy wiadomość do Waszyngtonu i powiedzmy: będziecie nas reprezentować albo zostaniecie zamienieni”.

Aby faktycznie wystartować, Else musi zdobyć aż 113 tys. podpisów mieszkańców Teksasu, którzy nie brali udziału w prawyborach. Ma na to czas do maja. Dla wszystkich jest jasne, iż to bardzo trudne zadanie, a szanse na powodzenie są minimalne. Else jest tego świadomy i prosi swoich zwolenników, by manualnie dopisywali jego nazwisko. Takie głosy są uznawane za ważne w większości stanów USA. „Nie mamy opcji „żaden z powyższych” na kartach wyborczych, więc to w pewien sposób spełnia tę rolę” – powiedział.

Idź do oryginalnego materiału