Były ambasador USA opowiedział zaskakującą historię. Mark Brzezinski dostał wiadomość od jednego z najważniejszych polityków PiS, której zupełnie się nie spodziewał. – Byłem tym kompletnie zaskoczony – wyznał. Mark Brzezinski, czyli syn wielkiego ojca Mark Brzezinski to amerykański prawnik i dyplomata pochodzenia polsko-czeskiego. Był ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Szwecji w latach 2011–2015 i ambasadorem w Polsce w latach 2022–2025. Jest synem Zbigniewa Brzezinskiego, jednego z najważniejszych polityków USA w czasie zimnej wojny. Sam Mark Brzezinski stara się nie myśleć o sobie jak o polityku, ale kimś, kto pracuje w „biznesie dyplomacji”. A to oznacza, iż musi rozmawiać z każdym – niezależnie od poglądów. W wywiadzie-rzece, książce „Partnerstwo”, powiedział, iż „polityka polega właśnie na znajdowaniu partnerów niezależnie od okoliczności”. kooperacja z PiS Brzezinskiemu bliżej do środowiska Demokratów, a nie Republikanów, co teoretycznie mogłoby utrudniać rozmowy z PiS. Tym bardziej, iż sam w roli ambasadora podjął kiedyś trudną decyzję. – Pamiętam, iż za rządów PiS-u podjąłem pewną osobistą decyzję. Biały Dom zostawił mi wybór, czy chcę wziąć udział w paradzie równości. Na Zachodzie wszyscy wiedzą, iż w krajach takich jak Polska to może być temat kontrowersyjny, który niepotrzebnie przyciągnie uwagę. Ale ja powiedziałem: absolutnie tak. Chcę stanąć wyraźnie i jednoznacznie po stronie