Paweł Zalewski bagatelizuje skandaliczne słowa ukraińskiego dziennikarza Witalija Mazurenki, który porównał polskiego prezydenta do szefa więziennego gangu. Zamiast jednoznacznie potępić znieważenie polskiej głowy państwa, polityk Polski 2050 zaapelował o „studzenie emocji”. Zdaniem wiceszefa resortu obrony narodowej, wypowiedź to wynik... różnic kulturowych.