Alert dla mieszkańców Warszawy. "Stosuj się do poleceń"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Rondo Romana Dmowskiego w Warszawie Źródło:PAP / Paweł Supernak


Osoby przebywające na terenie Warszawy otrzymały alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.


"Uwaga! 17 i 18.06 na ul. Czajki i Koszykowej w Warszawie odbędą się ćwiczenia służb z użyciem pirotechniki (huk, dym). Zachowaj spokój i stosuj się do poleceń" – alert tej treści został wysłany do odbiorców przebywających na terenie Warszawy.


twitter


Celem zaplanowanych ćwiczeń i przygotowanego scenariusza jest "doskonalenie umiejętności służb w sytuacjach kryzysowych oraz zapewnienie nam wszystkim większego bezpieczeństwa". Do osób przebywających w tych dniach w Warszawie zaapelowano, by unikały zbliżania się do miejsc, gdzie będą odbywały się ćwiczenia, zwracanie uwagi na komunikaty służb i przestrzeganie ich zaleceń oraz informowanie innych mieszkańców stolicy o planowanych działaniach.


Alerty RCB to system SMS-owego powiadamiania ludności zagrożeniach – m.in, tych związanych z ekstremalnymi warunkami pogodowymi.


Wojna hybrydowa na granicy. Alert RCB dla dwóch województw


Niedawno alert został zastosowany w kontekście sytuacji na granicy z Białorusią. "Uwaga! Zakaz przebywania w strefie przyległej do granicy państwowej z Białorusią. Stosuj się do poleceń służb. Bądź czujny i informuj o podejrzanych osobach" – alert RCB o tej treści został wysłany do odbiorców na terenie województwa: podlaskiego – powiaty: sejnieński, augustowski, sokólski, białostocki, hajnowski, siemiatycki; lubelskiego – powiaty: bialski i włodawski.


Przypomnijmy, iż minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał rozporządzenie w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi.


Przepisy wprowadzają czasowy, na okres 90 dni od dnia wejścia w życie rozporządzenia, zakaz przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej.


Czytaj też:Nocny alarm w WOT. Żołnierze pilnie wezwani do jednostekCzytaj też:Szydło: Zamiast komentować mecze, niech Tusk odpowie na pytania
Idź do oryginalnego materiału