„Nowymi wyzwaniami na horyzoncie” legnickiego posła Roberta Kropiwnickiego może być funkcja sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Taki scenariusz zasugerował dziś na portalu X wrocławski dziennikarz Marcin Torz. To oznaczałoby objęcie jego poselskiego mandatu przez następną osobę z tej samej listy wyborczej, która uzyskała najwyższą liczbę głosów – a tą jest Aleksandra Krzeszewska, wiceprezydent Legnicy.
Poseł Robert Kropiwnicki poinformował dziś o rezygnacji ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych.
– Kończąc dwuletnią pracę w @MAPGOVPL chciałbym podziękować premierowi, współpracownikom, radom nadzorczym i zarządom za dobrą współpracę. Razem budowaliśmy siłę polskiej gospodarki. To był dla mnie istotny i inspirujący okres w życiu. Teraz na są horyzoncie nowe wyzwania… – napisał na portalu X.
Jak sugerował Business Insider mogło być to pokłosie „innego spojrzenie na funkcjonowanie resortu” Kropiwnickiego i obecnego szefa resortu Wojciecha Balczuna.
Tymczasem jak poinformował na X dziennikarz Marcin Torz – Robert Kropiwnicki może zostać członkiem Trybunału Konstytucyjnego.
– Robert Kropiwnicki ma zostać sędzią Trybunału Konstytucyjnego. Tak ćwierkają legnickie wróbelki. Wtedy do Sejmu za @RKropiwnicki wejdzie wiceprezydent Legnicy @krzeszewska_ale – napisał Marcin Torz z Ujawniamy.com
To oznaczałoby konieczność rezygnacji Roberta Kropiwnickiego z mandatu posła. Jego miejsca zajęłaby Aleksandra Krzeszewska, która uzyskała najwyższy – kolejny poza pięcioma premiowanymi mandatami – wynik w wyborach parlamentarnych z października 2023 roku wśród kandydatów listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu legnicko-jeleniogórskim. Poparło ją wówczas 7 tys. 546 osób – dając szósty wynik na liście. Decyzja o karierze sejmowej – jeżeli Krzeszewska się na nią zdecyduje – zobliguje ją do rezygnacji ze stanowiska wiceprezydenta miasta.
Scenariusz wydaje się wielce prawdopodobny w związku z zapowiedzią premiera Donalda Tuska z ubiegłego miesiąca o rozpoczęciu – jeszcze w tym roku – obsadzania Trybunału Konstytucyjnego swoimi reprezentantami. Przez dwa lata rząd bojkotował TK i nie wybierał nowych sędziów na miejsca zwalniane przez prawników z PiS, kończących swe kadencje. Teraz ma się to zmienić.
Robert Kropiwnicki z wykształcenia jest politologiem i prawnikiem. Ukończył studia doktoranckie na wydziale prawa, administracji i ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego w 2005 r. i na tym samym wydziale uzyskał w 2006 r. stopień doktora nauk prawnych.











