Aleksander Miszalski: Nie atakuję Łukasza Gibały. Chcę współpracy i konstruktywnej rozmowy

22 godzin temu

Podczas wirtualnej edycji Ławki Dialogu prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podsumował swój pierwszy rok urzędowania. W ciągu kilkudziesięciu minut odpowiedział na część z ponad 250 pytań zadanych przez mieszkańców. Wśród poruszanych tematów znalazły się kwestie metra, zieleni, polityki mieszkaniowej i organizacji pracy urzędu. Odniósł się także do relacji z Łukaszem Gibałą.

250 pytań od mieszkańców

W trakcie specjalnej edycji Ławki Dialogu prezydent Miszalski zmierzył się z 250 pytaniami od mieszkańców. – Na pewno nie odpowiem wszystkim, ponieważ do piętnastej było tych pytań 250 – poinformował na początku spotkania. Prezydent podsumował swój pierwszy rok prezydentury jako czas intensywnej pracy i licznych zmian. Choć – jak przyznał – nie wszystko idzie tak szybko, jakby sobie tego życzył, to jego zdaniem Kraków zmierza „w dobrym kierunku”.

Gibała? „Nie atakuję, tylko odpowiadam”

Prezydent został zapytany, czy potrafi powiedzieć coś pozytywnego o Łukaszu Gibale. – Muszę zaprotestować. Ja w ogóle Łukasza Gibały nie atakowałem – odpowiedział. Zaznaczył, iż nie przypomina sobie, by w tej kadencji wygłosił wobec Gibały jakikolwiek atak, czy to z mównicy, czy w mediach społecznościowych. – Może z wyjątkiem jednej sytuacji, która dotyczyła sprawy deweloperskiej. Ale tam chodziło o rodzinę Łukasza Gibały, która chciała przekształcić teren pod zabudowę mieszkaniową, czemu sprzeciwiali się mieszkańcy – tłumaczył.

Prezydent podkreślił, iż zna Gibałę jeszcze z czasów wspólnej działalności w Platformie Obywatelskiej. – Na początku kampanii Łukasz powiedział: „Olku, bez względu na to, kto z nas wygra, to przecież wiadomo, iż będziemy współpracować, bo mamy bardzo podobne poglądy na miasto” – wspominał Miszalski. – Poglądy się nie zmieniły, ale Łukasz dziś atakuje ludzi z PO, z którymi wcześniej współpracował.

Podsumowując wątek, prezydent Krakowa zaapelował o konstruktywny dialog. – Nie atakujmy się, rozmawiajmy normalnie o sprawach miasta. Ja nie mam zamiaru nikogo atakować. o ile ktoś mnie atakuje, odpowiadam – szczególnie jeżeli uważam, iż zarzuty są niesłuszne i mają charakter populistyczny.

Reorganizacja urzędu i nowe podejście

Prezydent dużą część spotkania poświęcił kwestii wewnętrznych zmian w strukturze Urzędu Miasta Krakowa. Wskazał, iż pierwsze pół roku jego kadencji zajęły audyt i reforma, które miały na celu poprawę funkcjonowania magistratu.

– Część wydziałów została zlikwidowana, inne połączono. Powstały departamenty, które mają lepiej zarządzać kluczowymi obszarami – także dzięki temu, iż ich dyrektorzy przyszli z biznesu i mają konkretne doświadczenie menedżerskie – tłumaczył. Jak zapewniał, zmiany nie są związane z rozrostem administracji, ale z chęcią poprawy koordynacji i jakości usług publicznych.

Metro: decyzja środowiskowa i nowe analizy

Wśród strategicznych projektów prezydent wymienił metro. w tej chwili trwa procedura uzyskiwania decyzji środowiskowej dla pierwszego odcinka od ronda Młyńskiego w kierunku parkingu P+R. Równolegle prowadzone są aktualne analizy potoków pasażerskich przy użyciu modelu opracowanego na Politechnice Krakowskiej.

– Nie chcemy opierać się na danych sprzed 10 lat. Chcemy, by metro powstało tam, gdzie będzie najbardziej potrzebne. Potrzebujemy bezkolizyjnego środka transportu, który pomoże odciążyć centrum miasta i zwiększy komfort podróży – mówił prezydent.

Zielony Kraków i 200 tysięcy drzew

Miszalski po raz kolejny podkreślił, iż jednym z jego głównych priorytetów jest zwiększanie powierzchni terenów zielonych w mieście. Jak przypomniał, w kampanii wyborczej zapowiedział posadzenie 200 tysięcy drzew w trakcie kadencji.

– W zeszłym roku udało się posadzić ponad 20 tysięcy, w tym planujemy około 40 tysięcy kolejnych – wyliczał. Zaznaczył też, iż w budżecie po raz pierwszy została uwzględniona kwota 6 milionów złotych na wykup działek z przeznaczeniem na zieleń.

– Miasto powołało też ogrodniczkę miejską, która przygotowuje koncepcje zazieleniania ulic. W pierwszej kolejności dotyczy to m.in. ul. Kalwaryjskiej, Wrocławskiej i Zamoyskiego.

Mieszkania i polityka przestrzenna

Mieszkańcy pytali również o politykę mieszkaniową. Prezydent przyznał, iż Kraków posiada jedynie ok. 3 proc. mieszkań komunalnych, ale podejmowane są działania w celu poprawy sytuacji. – Uruchamiamy Społeczną Agencję Najmu, rozpoczęliśmy program „mieszkanie za remont”, a w 2023 roku wyremontowaliśmy 400 pustostanów – to o 20 proc. więcej niż rok wcześniej – informował Miszalski.

Wspomniał też o współpracy z SIM Ziemi Krakowskiej, który ma rozpocząć budowę 120 mieszkań przy ul. Spadłej. Zaznaczył również, iż miasto zmieniło podejście do inwestycji deweloperskich i opublikowało wytyczne ograniczające tzw. pato-deweloperkę.

Budżet bliżej mieszkańców

Podczas spotkania prezydent odniósł się także do kształtu budżetu miasta na 2025 rok. Jak zaznaczył, miasto rezygnuje z realizacji przeskalowanych inwestycji na rzecz mniejszych, osiedlowych projektów. – Wolę 20 inwestycji po 10 milionów niż jedną za 200 milionów. Tego oczekują mieszkańcy – chodników, dróg, parków i placów zabaw, a nie kolejnych wielkich stadionów – podkreślił.

Na pytanie o największe wyzwanie minionego roku, prezydent odpowiedział: – Nauczenie się asertywności. Pisze do mnie tak wiele osób – prywatnie, przez media społecznościowe, maile – iż nie jestem w stanie wszystkim odpisać. Czasem odpowiadam po miesiącu. To było trudne – i dla mnie, i dla moich znajomych.

Odniósł się również do fali hejtu, z którą spotyka się w internecie. – Wychodząc do ludzi spotykam się prawie wyłącznie z pozytywnymi reakcjami. W internecie za to hejt jest dominujący. To było dla mnie trudne na początku, ale nauczyłem się już z tym radzić – przyznał.

Jarek Strzeboński

Idź do oryginalnego materiału