- Nie mnie trzeba pytać - mówił w Radiu Kraków prezydent Krakowa Aleksander Miszalski, komentując sprawę ewentualnego referendum odwoławczego. 'Nie wydaje mi się, żeby w Krakowie były nastroje sprzyjające takiemu rozwiązaniu' - dodawał nasz poranny gość. Prezydent zadawał pytanie - gdyby ktoś chciał zrobić referendum odwoławcze, to na jakiej podstawie? 'Wiem, iż zdarzają się błędy, iż nie wszystko idzie po mojej myśli, ale nie ma konkretnego powodu, dla którego można by odwołać prezydenta Krakowa' - podkreślał.