Aleksander Kisil: Ku świadomości nr 55- Epidemia depresji - kto to sieje?
Aleksander Kisil: Ku świadomości nr 55- Epidemia depresji – kto to sieje?
data:26 kwietnia 2024 Redaktor: Anna
Czy widzisz, iż ostatnio (od tzw. pandemii) dużo mówi się o depresji, tworzy jakieś centra, fundusze itp.? Jakby ktoś chciał tę chorobę bardzo „spopularyzować” i w ten sposób uzależnić całą rzeszę ludzi od leków i od big-farmy.
Z najnowszego raportu „Depresja wciąż mocno dotyka Polaków. Ile to kosztuje gospodarkę?” wynika, iż w tej chwili 66,6 % dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów depresji. Wśród najczęściej wskazywanych objawów są: uczucie zmęczenia i braku energii (34,3 %), obniżenie nastroju (32,3 %), zaburzenia snu (27,6 %), niska samoocena i mała wiara w siebie (18,5 %), osłabienie koncentracji i uwagi (18 %). Najrzadziej wymieniane są myśli i czyny samobójcze (4,4 %). W 2023 r. wzrosła o 7,85 proc. liczba dni absencji z powodu epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających w stosunku do 2022 roku.
Pracownik, który z różnych przyczyn - np. wstydu przed przyznaniem się do choroby - nie podejmie leczenia, może być m.in. dużo mniej wydajny w pracy. Autorzy raportu szacują, iż gospodarka traci blisko 3 mld zł rocznie tylko przez nieobecność w pracy osób doświadczających epizodów i zaburzeń depresyjnych. Ale całkowity koszt, jaki ponoszą pracodawcy, jest dużo większy niż oszacowana kwota.
Przyczyny stanów depresyjnych są różne: wzrost cen i mniejsza dostępność dóbr, niepełne zapewnienie sobie i rodzinie podstawowych potrzeb, niepewność finansowa i obawy związane z zachowaniem standardu życia, konflikty w pracy, poczucie bezsensu rutynowej niekreatywnej pracy, choroby i związane z nimi problemy, przemęczenie, nieadekwatne do natłoku obowiązków wynagrodzenia, dominacja pracy nad sferą prywatną, trudne warunki pracy, zła atmosfera w pracy, złe relacje z szefem, zła organizacja pracy i stres, długie godziny pracy, presja na osiągnięcie wyniku bez realnych szans na to itd.
Osoby cierpiące na problemy zdrowia psychicznego mogą mieć trudności w koncentracji, podejmowaniu decyzji i utrzymywaniu zdrowych relacji z innymi pracownikami, kontrahentami i klientami. Wpływ depresji nie ogranicza się tylko do wydajności pracy. Depresja może również wpływać na interakcje społeczne w miejscu pracy. Osoby doświadczające depresji mogą być mniej komunikatywne, co wpływa na atmosferę w zespole.
Psychika ma wpływ na zdrowie fizyczne. Osoby z problemami psychicznymi mogą mieć tendencję do prowadzenia niezdrowego stylu życia, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób fizycznych, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby serca. Wysokie koszty opieki zdrowotnej, związane z tymi chorobami, mogą obciążać gospodarkę jako całość.
W Polsce cierpią na depresję przynajmniej 4 mln osób. Dane NFZ mówią, iż dla 1,6 mln Polaków powyżej 7 roku życia wykupiono w 2022 r. refundowane leki przeciwdepresyjne. Było to o 69,6 proc. więcej niż w 2013 roku. W okresie od stycznia do czerwca 2023 roku było to już 1,3 mln. Wzrosła liczba zwolnień lekarskich wystawionych z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. W 2023 roku do ZUS wpłynęło o 8,7 procent więcej takich zwolnień niż w 2022 roku. Ubezpieczeni spędzili na takich zwolnieniach 26 mln dni absencji chorobowej!!!
Z badań wynika, iż 61 proc. pracowników uważa, iż ich dobrostan psychiczny (badawcza i emocjonalna ocena swojego życia) pogorszył się w ciągu ostatnich trzech lat. To głównie efekt pandemii. Nagła konieczność izolacji, a także pogodzenia sfery prywatnej i zawodowej przy jednoczesnej obawie o zdrowie i stabilność zatrudnienia stworzyły podatny grunt dla towarzyszącego wielu osobom niepokoju. 20% Polaków boryka się z wysokim poziomem stresu.
Empatia w miejscu pracy kuleje. Szefowie, menedżerowie nie interesują się pracownikami, a czasem ich nie szanują. Badanie „Bliżej Siebie – zdrowie psychiczne i empatia w pracy” pokazało, iż tylko 36 proc. pracowników ocenia poziom empatii jako „dobry” lub „bardzo dobry”. Z kolei 43 proc. pracowników nigdy nie było zapytanych przez przełożonego o samopoczucie. Regularnie takie pytanie słyszy zaledwie 24 proc. osób.
A właśnie „uważne słuchanie pracowników” podawane jest jako główna kompetencja dobrego szefa. Zdecydowana większość pracowników i pracodawców jest zdania, iż „menedżer/bezpośredni przełożony powinien interesować się kondycją psychiczną pracowników” (odpowiednio 74 proc. i 66 proc.).
Ok. 10 lat temu Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy szacowała, iż straty gospodarcze wynikające ze stresu, depresji i problemów ze zdrowiem psychicznym wynosiły prawie 620 mld euro rocznie. Badania z 2016 r. w USA mówią, iż choćby 120 tys. zgonów rocznie może być powiązanych ze stresem związanym z miejscem pracy.
Tak nas niszczą, „wyciskają jak cytryny”, stępiają naszą wolę działania, uzależniają, depopulują. Wmawiają nam, iż to my jesteśmy słabi, chorzy, nie potrafimy równoważyć pracy i życia prywatnego itd. – a sami tworzą sytuacje i warunki do rozwoju stanów depresyjnych, po czym wciskają gówniane leki. Masakra!
Dr Aleksander Kisil
Zdjęcie: E-Recepta.net
Przyczyny stanów depresyjnych są różne: wzrost cen i mniejsza dostępność dóbr, niepełne zapewnienie sobie i rodzinie podstawowych potrzeb, niepewność finansowa i obawy związane z zachowaniem standardu życia, konflikty w pracy, poczucie bezsensu rutynowej niekreatywnej pracy, choroby i związane z nimi problemy, przemęczenie, nieadekwatne do natłoku obowiązków wynagrodzenia, dominacja pracy nad sferą prywatną, trudne warunki pracy, zła atmosfera w pracy, złe relacje z szefem, zła organizacja pracy i stres, długie godziny pracy, presja na osiągnięcie wyniku bez realnych szans na to itd.
Osoby cierpiące na problemy zdrowia psychicznego mogą mieć trudności w koncentracji, podejmowaniu decyzji i utrzymywaniu zdrowych relacji z innymi pracownikami, kontrahentami i klientami. Wpływ depresji nie ogranicza się tylko do wydajności pracy. Depresja może również wpływać na interakcje społeczne w miejscu pracy. Osoby doświadczające depresji mogą być mniej komunikatywne, co wpływa na atmosferę w zespole.
Psychika ma wpływ na zdrowie fizyczne. Osoby z problemami psychicznymi mogą mieć tendencję do prowadzenia niezdrowego stylu życia, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób fizycznych, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby serca. Wysokie koszty opieki zdrowotnej, związane z tymi chorobami, mogą obciążać gospodarkę jako całość.
W Polsce cierpią na depresję przynajmniej 4 mln osób. Dane NFZ mówią, iż dla 1,6 mln Polaków powyżej 7 roku życia wykupiono w 2022 r. refundowane leki przeciwdepresyjne. Było to o 69,6 proc. więcej niż w 2013 roku. W okresie od stycznia do czerwca 2023 roku było to już 1,3 mln. Wzrosła liczba zwolnień lekarskich wystawionych z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. W 2023 roku do ZUS wpłynęło o 8,7 procent więcej takich zwolnień niż w 2022 roku. Ubezpieczeni spędzili na takich zwolnieniach 26 mln dni absencji chorobowej!!!
Z badań wynika, iż 61 proc. pracowników uważa, iż ich dobrostan psychiczny (badawcza i emocjonalna ocena swojego życia) pogorszył się w ciągu ostatnich trzech lat. To głównie efekt pandemii. Nagła konieczność izolacji, a także pogodzenia sfery prywatnej i zawodowej przy jednoczesnej obawie o zdrowie i stabilność zatrudnienia stworzyły podatny grunt dla towarzyszącego wielu osobom niepokoju. 20% Polaków boryka się z wysokim poziomem stresu.
Empatia w miejscu pracy kuleje. Szefowie, menedżerowie nie interesują się pracownikami, a czasem ich nie szanują. Badanie „Bliżej Siebie – zdrowie psychiczne i empatia w pracy” pokazało, iż tylko 36 proc. pracowników ocenia poziom empatii jako „dobry” lub „bardzo dobry”. Z kolei 43 proc. pracowników nigdy nie było zapytanych przez przełożonego o samopoczucie. Regularnie takie pytanie słyszy zaledwie 24 proc. osób.
A właśnie „uważne słuchanie pracowników” podawane jest jako główna kompetencja dobrego szefa. Zdecydowana większość pracowników i pracodawców jest zdania, iż „menedżer/bezpośredni przełożony powinien interesować się kondycją psychiczną pracowników” (odpowiednio 74 proc. i 66 proc.).
Ok. 10 lat temu Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy szacowała, iż straty gospodarcze wynikające ze stresu, depresji i problemów ze zdrowiem psychicznym wynosiły prawie 620 mld euro rocznie. Badania z 2016 r. w USA mówią, iż choćby 120 tys. zgonów rocznie może być powiązanych ze stresem związanym z miejscem pracy.
Tak nas niszczą, „wyciskają jak cytryny”, stępiają naszą wolę działania, uzależniają, depopulują. Wmawiają nam, iż to my jesteśmy słabi, chorzy, nie potrafimy równoważyć pracy i życia prywatnego itd. – a sami tworzą sytuacje i warunki do rozwoju stanów depresyjnych, po czym wciskają gówniane leki. Masakra!
Dr Aleksander Kisil
Zdjęcie: E-Recepta.net