Alek Tarkowski: AI musi zasysać dane. Można porównać to do piractwa
Zdjęcie: Foto: materiały prasowe
Firmy technologiczne zasysają z sieci wszystko, co się da, licząc, iż da im to niewielką przewagę rynkową. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą jakieś dane, wszystkie są potencjalnie cenne. Na masową skalę trwa proceder, który można by porównywać z piractwem - mówi Alek Tarkowski, współzałożyciel i dyrektor w think tanku Open Future.