Jak nie idzie, to nie idzie. PiS poniósł właśnie klęskę wizerunkową. Nader wyrazistą. A wszystko przez Jarosława Kaczyńskiego.
Lider PiS zapowiedział bowiem, iż partia stworzy własną telewizję. – Jednym z elementów polityki Donalda Tuska jest zniszczenie w Polsce pluralizmu mediów. Polacy mają nie wiedzieć. Tak jak za czasów komunizmu – powiedział w sobotę szef Prawa i Sprawiedliwości.
Tyle tylko iż jest pewien kłopot. Sama Nowogrodzka szacuje, iż dla powołania telewizji niezbędne jest 500 mln zł. I później, co rok, 100 mln. Tymczasem tych pieniędzy nie ma. PiS nie ma także chętnego inwestora.
Kaczyński więc naopowiadał bajek. Publicznie, bez śladu zahamowania. Projekt partyjnej telewizji PiS to po prostu mrzonka.