Partia Kaczyńskiego jak ognia boi się utraty kontroli nad TVP. Działacze zdają sobie sprawę, iż bez tej tuby propagandowej już nigdy niczego nie ugrają w polskiej polityce.
Zapewne dlatego Rada Polityczna PiS przyjęła gorączkową uchwałę o… obronie wolności słowa. Zupełnie tak, jakby rząd Zjednoczonej Prawicy przez osiem lat nie robił wszystkiego, byleby tylko wolność słowa w Polsce ograniczyć.
– Rząd Donalda Tuska zapowiada przejęcie mediów publicznych oraz weryfikację i wyrzucanie z pracy dziennikarzy. Ma do tego dojść z pogwałceniem obowiązującego w Polsce porządku prawnego. Wolność słowa i niezależność dziennikarska to fundament demokracji – zapowiadane działania rządzących i ich ataki na dziennikarzy są uderzeniem w jej podstawy i zdradzają antydemokratyczny charakter obecnego rządu – przekonują działacze od Kaczyńskiego.
Hipokryzja, bezczelność, kalizm. Gońcie się. https://t.co/xdi6kwlywO
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 16, 2023
Związany z prawicą dziennikarz Łukasz Warzecha skomentował to krótko: – Hipokryzja, bezczelność, kalizm. Gońcie się.