Ale odlot! W PiS naprawdę w to wierzą?!

1 miesiąc temu

W PiS trwa poruszenie po wczorajszym wystąpieniu Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości pod Kancelarią Premiera uznał premiera Tuska i rząd za „zorganizowaną grupę przestępczą”. Te słowa wystarczyły, by na Nowogrodzkiej zapanowała euforia.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W Polsce mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, na której czele stoi Donald Tusk. A skoro mamy taką grupę, to któż lepiej się z nią rozprawi od Zbigniewa Ziobro, który był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym? […] Zatem polska polityka potrzebuje Zbigniewa Ziobro, żeby zakończyć bezprawie Donald Tuska i Adama Bodnara. Następnie należy wszystkich rozliczyć zgodnie z prawem – przekonywał dziś Mariusz Kałużny z PiS w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

– Spójrzmy, co zrobił Donald Tusk. Politycznie nacisnął na wielu swoich polityków i ministrów, którzy złamali prawo, czym premier spowodował, iż ci ludzie są politycznie skazani na niego. Tusk ich umoczył. Na korytarzach sejmowych krąży opinia, iż Donald Tusk teraz straszy swoich posłów, mówiąc, iż musicie iść do końca rozliczać PiS, bo jeżeli przegramy, to oni rozliczą was – dodał Kałużny.

Politycy PiS prawdopodobnie wiedzą, iż to wszystko to nieprawda. Plotą jednak trzy po trzy tylko po to, by dostrzegł ich Jarosław Kaczyński. I to jest ważniejsze niż uczciwe mówienie o sprawach publicznych.

Źródło: Do Rzeczy.pl

Idź do oryginalnego materiału