Ale jatka! Tak w PiS myślą o… PiS?!

Że w Prawie i Sprawiedliwości nie dzieje się najlepiej, wiadomo od dawna. Tyle tylko, iż politycy PiS nigdy jeszcze tak jawnie się nie atakowali.

Na przykład Marcin Mastalerek z Kancelarii Prezydenta oficjalnie zakwestionował kandydatów PiS w wyborach samorządowych. – A ci kandydaci, którzy są pokazani, uważam iż nie są sprawdzeni – mówił Mastalerek.

– Ja nie ukrywam tego, iż przecież już przed wyborami 15 października mówiłem, iż uważam listy do Sejmu za listy słabe, w których lokalne interesy poszczególnych powiatowych działaczy zwyciężyły nad dobrem listy i iż uważam, iż skończy się to dwu lub trzy procentowo gorszym wynikiem i wydaje mi się, iż miałem rację. o ile wystawia się z danego powiatu kogoś słabego tylko po to, żeby ktoś z sąsiedniego powiatu miał lepiej, no to o czym my w ogóle mówimy – stwierdził doradca prezydenta.

Jednym słowem PiS jakoś dotrwa do wyborów samorządowych. Ale po kolejnej klęsce dojdzie tam naprawdę do gigantycznych partyjnych porachunków. Może ich nie przetrwać nie tylko autokratyczna władza Kaczyńskiego ale i sama partia.

Co w sumie jest dobrą prognozą.