Zapewne niedługo będziemy słyszeli kolejne „ostrzeżenia” polityków PiS. Gromko będą krzyczeć, iż w Polsce wprowadzana jest „dyktatura”. A to dlatego, iż w Sejmie Kaczyńskiemu nie będzie mogła towarzyszyć prywatna ochrona.
Lider PiS od dawna korzysta z usług prywatnej firmy Grom Group. Ochroniarze towarzyszą Kaczyńskiemu dosłownie wszędzie: na Nowogrodzkiej, w kościele i w Sejmie. Teraz jednak ma to ulec zmianie.
Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia chce by bezpieczeństwo posłom w Sejmie zapewniała Straż Marszałkowska. A także SOP i Żandarmeria Wojskowa. Nie ma zaś w nim miejsca dla prywatnych firm.
– Decyzja o zakazie wstępu dla prywatnych firm na teren parlamentu jest bardzo prawdopodobna. To oznacza, iż Jarosław Kaczyński niedługo może pożegnać się z ochroniarzami z Grom Group i będzie zdany – tak jak inni parlamentarzyści – na Straż Marszałkowską oraz ewentualnie funkcjonariuszy SOP, których ochrona może mu przysługiwać jako wicepremierowi lub byłemu wicepremierowi – pisze Wirtualna Polska.
Jeśli to przejdzie, to dopiero będzie dyktatura! Jarosław Kaczyński miałby być w Sejmie traktowany tak, jak każdy inny poseł?! Skandal, prawda?