Albo – albo. Sokrates Północy a obecna sytuacja na świecie

2 miesięcy temu

A na wojnie, jak na wojnie, siła jest górą, nie wartości – a Europa, zwłaszcza Unia Europejska, jest słaba, bogata, ale militarnie słaba, uzależniona od testującego ją amerykańskiego sojusznika. Znalazła się w najtrudniejszym momencie po drugiej wojnie światowej. Potrzebuje decyzyjności i jedności – instytucjonalnej. Rozstrzyga się jej przyszłość: albo pójdzie drogą, która zaprowadzi ją ku Stanom Zjednoczonym Europy, albo się podzieli i zmarginalizuje.

„Albo – albo” – przywołuję ten tytuł książki Kierkegaarda, duńskiego Sokratesa Północy, prekursora egzystencjalizmu, który pisał, choć w innym kontekście, iż „Europa znalazła się na skraju bankructwa”, bo pasuje do tytułowej wypowiedzi prezydenta Macrona dla Le Parisien: „Rosja, egzystencjalne zagrożenie dla Europejczyków”. Sam Macron to skądinąd dawny asystent filozofa Ricoeura, któremu pomagał w pracy nad summą hermeneutyczną „Pamięć, historia, zapomnienie”. Inne tytuły prasowe to: w Libération – „Europa zmuszona do pilnej reakcji”, „Dzięki Trumpowi Putin poczuł się jak ryba w wodzie”; w Le Monde – „Trump i Putin przejmują inicjatywę”, „Europa przez Trumpa porzucona, sama przeciwko Putinowi”, „Zmarginalizowani Europejczycy, podzieleni w sprawie wysłania wojsk do Ukrainy”, „Wielka samotność Zełenskiego”.

Idź do oryginalnego materiału