Gdzie są dziennikarze??? Alarmujące wyniki kontroli budżetu państwa za 2024 rok przeszły niemal bez echa, a przecież wszystkie dzwony powinny bić na alarm!!! Oto twarde fakty przedstawione właśnie przez Najwyższą Izbę Kontroli:
- Łączny deficyt budżetu państwa i budżetu środków europejskich osiągnął w 2024 roku NAJWYŻSZĄ WARTOŚĆ w historii Trzeciej Rzeczypospolitej – 222,5 miliarda złotych.
- Potrzeby pożyczkowe budżetu państwa WZROSŁY o ponad 30% względem roku poprzedniego, a dług publiczny zwiększył się o około 20%.
- Ponad 135 miliardów złotych przeznaczonych na zadania państwa zostało sfinansowanych Z POMINIĘCIEM budżetu państwa, czyli z tzw. środków pozabudżetowych, poza kontrolą parlamentu.
- Rada Ministrów NIE PRZEDSTAWIŁA pełnych danych o dochodach i wydatkach sektora instytucji rządowych i samorządowych w swoim sprawozdaniu z wykonania budżetu za 2024 rok.
- Z rezerwy ogólnej budżetu przeznaczono 20 milionów złotych na zadania, które NIE WYNIKAŁY z nagłych, niemożliwych do przewidzenia zdarzeń – co stoi w sprzeczności z zasadami gospodarowania rezerwami. Ponadto NIK wskazuje na liczne nieprawidłowości zarówno na etapie planowania rezerw celowych, jak i ich rozdysponowania.
- Wśród 33 skontrolowanych beneficjentów dotacji i subwencji aż u 30 STWIERDZONO NIEPRAWIDŁOWOŚCI, opiewające łącznie na 13,2 miliarda złotych.
- Według szacunków, relacja długu publicznego (według definicji unijnej) do PKB PRZEKROCZY w 2026 roku próg 60%, co może skutkować objęciem Polski procedurą nadmiernego deficytu.
- Z otrzymanych dotychczas środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy na realizację zaplanowanych działań WYKORZYSTANO ZALEDWIE 10%. Pozostałe środki były wykorzystywane do zarządzania płynnością budżetu, co w ocenie NIK stanowi poważne naruszenie zasad gospodarowania środkami unijnymi.
Ani Minister Finansów, ani Minister Funduszy i Polityki Regionalnej NIE DYSPONUJĄ pełną i wiarygodną informacją o łącznej kwocie wydatków poniesionych w ramach KPO. Kto zatem nad tym panuje??? jeżeli w Polsce nie dojdzie do realnych zmian w zarządzaniu finansami publicznymi, rząd premiera Donalda Tuska doprowadzi Polskę do finansowej katastrofy – jeżeli już do niej nie doszło.
To nie jest kwestia polityki – to kwestia elementarnej odpowiedzialności państwa za pieniądze obywateli i przyszłe pokolenia Polaków