Alarm dla podróżujących. MSZ wydało pilne ostrzeżenie ws. Tanzanii

7 godzin temu

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne na całym terytorium Zjednoczonej Republiki Tanzanii. "MSZ apeluje, by unikać wszelkich zgromadzeń publicznych oraz przebywania w tłumie. Istnieje ryzyko dalszej eskalacji nastrojów społecznych w kraju" - przekazał resort. Utrudniony jest również powrót do Polski z Zanzibaru.

Mangapwani/Wikimedia (CC BY-SA 4.0)
MSZ odradza wyloty do Tanzanii, w kraju realizowane są zamieszki

W środę w Tanzanii ogłoszono wyniki wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Urzędująca prezydent Samia Suluhu Hassan zdobyła 97,6 proc. głosów. Wcześniej wykluczono ze startu jej dwóch głównych kontrkandydatów.

Ogłoszenie wyników wywołało protesty społeczne i starcia z policją. Według opozycji zginęło w nich już 800 osób, rząd zaprzecza tym doniesieniom.

"W związku z gwałtownym zaostrzeniem sytuacji bezpieczeństwa - po wyborach prezydenckich i parlamentarnych 29 października 2025 r. - władze wprowadziły do odwołania godzinę policyjną w Dar es Salaam" - przekazało MSZ.

ZOBACZ: Szef MSZ punktuje Rosjan. "W które kłamstwo mamy uwierzyć?"

"MSZ apeluje, by unikać wszelkich zgromadzeń publicznych oraz przebywania w tłumie. Istnieje ryzyko dalszej eskalacji nastrojów społecznych w kraju. W przypadku znalezienia się w pobliżu demonstracji oddal się w bezpieczne miejsce i stosuj do zaleceń oraz komunikatów miejscowych struktur bezpieczeństwa" - podał resort.

W Tanzanii poza miejscami stanowiącymi atrakcje turystyczne, jak wyspa Zanzibar, już wcześniej nie było bezpiecznie. Kraj narażony był na ataki terrorystyczne, m.in. ze strony somalijskiej organizacji Al-Shabaab.

Polka, której udało się wrócić z Tanzanii: Po nas wszystkie loty były odwołane

O trudnej sytuacji opowiedziała Interii polska turystka - Sytuacja jest dość napięta. Wyłączyli internet w całym kraju, sklepy i stacje benzynowe są zamknięte. Bardzo dużo lotów jest odwołanych. Dużo osób tkwi na lotniskach i nie bardzo wiadomo, co dalej robić, bo choćby tam jest problem z kupieniem jakiegokolwiek biletu, bo nie ma internetu - powiedziała Polka, której udało się już wrócić do kraju.

- Po nas wszystkie loty były odwołane. I z tego, co słyszałam, na Zanzibarze jest bardzo podobnie - przestrzega.

ZOBACZ: Nowy konflikt wisi na włosku. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla grozi inwazją

MSZ apeluje do turystów o rejestrację podróży w systemie Odyseusz. "Zalecane jest również monitorowanie lokalnych mediów w celu unikania miejsc najbardziej zagrożonych. Podczas zamieszek policja może używać gazu i innych środków przymusu w celu rozproszenia tłumu" - podało MSZ.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Prokuratura chce zarzutów dla Ziobry. Polsat News dotarł do wniosku
Idź do oryginalnego materiału