Alaksandr Łukaszenka o Poczobucie: Polska z niego zrezygnowała. Jest reakcja MSZ

2 dni temu

- Polska wielokrotnie rozmawiała z władzami Białorusi na temat dziennikarza i działacza mniejszości polskiej Andrzeja Poczobuta - oznajmił rzecznik MSZ Paweł Wroński. Jego słowa były komentarzem do czwartkowej wypowiedzi dyktatora z Mińska, który powiedział, iż "Polacy odmówili choćby prowadzenia rozmów na temat Poczobuta".

Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka w czwartek spotkał się z robotnikami mińskiej fabryki motocykli. W trakcie wystąpienia sporo miejsca poświęcił Polsce.

Sprawa Andrzeja Poczobuta. Jest reakcja polskiego MSZ

Jednym z poruszonych przez niego tematów była sprawa Andrzeja Poczobuta, który od kilku lat przebywa w białoruskim więzieniu. Według Łukaszenki Polacy odmówili prowadzenia rozmów na temat wydania dziennikarza i działacza mniejszości polskiej. - Oni zrezygnowali z Poczobuta. Polacy odmówili choćby prowadzenia rozmów na temat Poczobuta - powiedział.

Dodał, iż z tego, co mu powiedziano, Poczobut nie chce jechać do Polski.

ZOBACZ: Nowe informacje ws. Andrzeja Poczobuta. Dziennikarz chce opuścić Białoruś

Jeszcze tego samego dnia do wypowiedzi Łukaszenki odniósł się rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński, który oświadczył, iż "Polska wielokrotnie rozmawiała z władzami Białorusi na temat dziennikarza i działacza mniejszości polskiej Andrzeja Poczobuta".

- Chyba wszyscy w Polsce wiedzą, co powinien zrobić Łukaszenka: po prostu wypuścić z więzienia niewinnego człowieka - powiedział.

Wroński zaznaczył, iż o tym, czy Poczobut ma zostać na Białorusi, czy z niej wyjechać, powinien zdecydować on sam.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Łukaszenka: Nie będę ich bronił

Łukaszenka skomentował również sytuację na granicy polsko-białoruskiej i kwestię przejść granicznych. W poniedziałek szef MSWiA Tomasz Siemoniak podkreślił, iż pozostaną one zamknięte dla samochodów ciężarowych, bo atak hybrydowy organizowany przez białoruski reżim trwa.

- Niech wszystko zamkną - odparł dopytywany Łukaszenka. - Przecież nie jeździmy tam, nie wozimy tam niczego. Czy Mińska Fabryka Motocykli i Rowerów transportuje tam na sprzedaż produkty? Nie. W końcu wprowadzili wobec nas sankcje. Wprowadzili, niech tak będzie - powiedział.

ZOBACZ: Wspólne ćwiczenia Rosji i Białorusi. Manewry przed Zapad-2025

Łukaszenka twierdzi, iż migranci znaleźli się na granicy z Polską "sami" i nikt im nie pomagał. - Cóż, nie walczymy z migracją i ludźmi, którzy chcą tam mieszkać i którzy tam idą. Mówiłem o tym już tysiąc razy: z pętlą na szyi nie będę ich bronił (Polaków - red.). Wprowadzili wobec mojego narodu sankcje, a ja mam ich bronić? Nie - zapowiedział.

Atak na Białoruś z terytorium Polski? Łukaszenka ostrzega

Łukaszenka odniósł się również m.in. do słów sekretarza stanu w Radzie Bezpieczeństwa Białorusi Alaksandra Walfowicza, który w jednym z wywiadów dla propagandowych mediów stwierdził, iż kraje zachodnie, a w szczególności Polska, realizują "szeroko zakrojoną kampanię antybiałoruską", a jej celem ma być "obalenie władz" w Mińsku.

Walfowicz uważa, iż Zachód wykorzystuje wojnę na Ukrainie i wysyła tam "białoruskich ekstremistów", żeby zbierali doświadczenie.

ZOBACZ: Łukaszenka zapowiada oddanie władzy. "Wezmą Białoruś w swoje ręce"

- Trwa aktywne szkolenie bojowników do tak zwanej Białoruskiej Armii Wyzwoleńczej. W Polsce utworzono centrum dowodzenia i koordynacji "Pospolite Ruszenie", które zarządza trenowaniem jednostek. Przygotowywane jest "skrzydło bojowe" - mówił. Według niego atak miałby nastąpić z terytorium Polski albo Ukrainy, a na zajętych ziemiach miałyby się pojawić siły pokojowe NATO.

Łukaszenka komentując te doniesienia powiedział: proszę bardzo, spróbujcie. - Ale nie obrażajcie się potem. Widzimy, iż przygotowują tam oddziały i inne rzeczy. Od dawna to widzimy. Ale niech nie myślą, iż te jednostki będą walczyć przeciwko Białorusi. Są na terytorium Polski i mogą użyć broni przeciwko Polakom - mówił Łukaszenka.

Łukaszenka o polskich politykach: Tańczą tak, jak im Amerykanie zagrają

Dyktator z Mińska uspokajał swoich rodaków, aby nie przejmowali się wypowiedziami polityków znad Wisły.

- Oni tańczą tak, jak im Amerykanie zagrają. Amerykanie wykorzystują teraz Polaków do zniszczenia Europy. To jest ich cel, a za rządów Trumpa to się nasili, zobaczycie. Będzie tak, jak z Ukrainą - podsumował Łukaszenka.

WIDEO: Donald Trump chce kupić Grenlandię. Lokalni politycy cieszą się z rozgłosu
Idź do oryginalnego materiału