Aktywiści okupują siedzibę sztabu Rafała Trzaskowskiego. "Domagamy się rozmowy"

1 tydzień temu
Kilkanastu aktywistów z Ostatniego Pokolenia weszło do siedziby sztabu Rafała Trzaskowskiego w Warszawie. Zapowiedzieli, iż opuszczą budynek, tylko jeżeli polityk spotka się z nimi jeszcze dzisiaj. Domagają się realizacji m.in. postulatów dotyczących transportu.
Aktywiści w siedzibie sztabu Rafała Trzaskowskiego
Do siedziby sztabu Rafała Trzaskowskiego przy ulicy Wiejskiej w Warszawie weszli aktywiści z Ostatniego Pokolenia. "Domagamy się rozmowy" - napisali działacze w mediach społecznościowych. Ubrani są w charakterystyczne pomarańczowe kamizelki. Część z nich trzyma plansze z napisem "Trzaskowski nie bądź obojętny". Grupa domaga się od prezydenta stolicy poparcia postulatów transportowych i organizacji spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. "Działacze opuszczą sztab, jeżeli Trzaskowski dziś spotka się z nimi i porozmawia na temat ich postulatów. Kiedy skrajna prawica rośnie w siłę, Trzaskowski nie może odwracać się od ludzi. Musi realizować prospołeczne postulaty dla Polski powiatowej i razem z rządem zakończyć napędzanie zapaści klimatu" - pisze Ostatnie Pokolenie w komunikacie przesłanym Gazeta.pl.


REKLAMA


Postulaty Ostatniego Pokolenia
- Czas przestać chować głowę w piasek i usiąść do stołu panie Trzaskowski. Pali się już nie tylko planeta, ale i panu pod stopami. Teraz się spotkacie rozmawiać? - mówi Tytus Kiszka z Ostatniego Pokolenia. Aktywista podkreśla, iż prezydent Warszawy powinien "słuchać głosu protestu". - Powinien za priorytet mieć bezpieczeństwo wszystkich Polaków i współpracować z rządem, aby zakończyć napędzanie zapaści klimatu. Powinien bronić człowieczeństwa w obliczu największego zagrożenia w historii ludzkości. Używanie antyludzkiego języka skrajnej prawicy pcha nas tylko w stronę katastrofy, co doskonale pokazał wynik wczorajszych wyborów - dodaje. Inna działaczka, Martyna Leśniak, podkreśla, iż domaga się od przyszłego prezydenta współpracy z rządem w kwestii natychmiastowych działań wobec kryzysu klimatycznego. Ostatnie Pokolenie ma dwa główne postulaty: Przeniesienie środków zaplanowanych na rozbudowę autostrad i dróg ekspresowych na transport publiczny, regionalny i lokalny oraz stworzenie miesięcznego biletu za 50 zł na transport regionalny i lokalny.


Zobacz wideo Wyniki wyborów prezydenckich. Tak zareagował sztab Rafała Trzaskowskiego


Protesty Ostatniego Pokolenia w Warszawie
Od 5 maja w Warszawie realizowane są protesty Ostatniego Pokolenia. Jak wyjaśniają aktywiści, zdecydowali się na ten krok, ponieważ prezydent miasta - Rafał Trzaskowski - "zignorował ich żądania", które przedstawili mu w kwietniu. W środę (7 maja) zablokowali most Siekierkowski, co doprowadziło do dużych utrudnień w ruchu. W następnych dniach stanął m.in. Most Śląsko-Dąbrowski i most Grota Roweckiego. Jeden z aktywistów stanął też na drodze busa, którym Rafał Trzaskowski jechał na debatę w TVP (12 maja). Ani sztab Rafała Trzaskowskiego, ani on sam nie odpowiedzieli na żądania aktywistów. - Nie będzie żadnego spotkania. Na tego typu szantaż w ogóle nie będziemy odpowiadać, nie jest to przyjęta metoda dialogu i rozmowy - powiedziała natomiast Monika Beuth, rzeczniczka stołecznego ratusza w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".


Przeczytaj także: Ostatnie Pokolenie zablokowało most w Warszawie. Zrobiło się nerwowo. Jest apel do TrzaskowskiegoŹródła: Ostatnie Pokolenie, "Gazeta Wyborcza"
Idź do oryginalnego materiału