Na spotkaniu pojawiło się wielu mieszkańców żywo zainteresowanych sprawą ewentualnej fabryki. Ich główne obawy dotyczyły negatywnego wpływu zakładu na środowisko, powietrze i zdrowie ludzi. Podkreślają, iż podobnej inwestycji udało się sprzeciwić w Złotoryi, dlatego liczą na powtórzenie tego sukcesu.
Spotkanie otworzył burmistrz Ireneusz Fura, który najpierw zapewniał, iż w Bukowicach na pewno nie powstanie spalarnia. - Dementuję informację, która pojawiła się w mediach społecznościowych - powiedział, zapewniając, iż realizacja takiej inwestycji nie może mieć miejsca ze względu na zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego.
Mateusz Cuske, autor dokumentacji środowiskowej, mówił o tym jak będą składowane odpady. - To przedsięwzięcie potencjalnie oddziałujące na środowisko - mówił. - Inwestor nie ma nic do ukrycia, tym bardziej, iż pojawiły się informacje nieprawdziwe, a inwestor nie ma nic do ukrycia.