![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27319470/0db4e8a3c1dfd530f457ce54e4f72968.jpg)
Prowadzący Marcin Fijołek rozpoczął rozmowę najgłośniejszego, politycznego tematu dnia, czyli wszczęciu przez prokuratora Michała Ostrowskiego śledztwa w sprawie „zamachu stanu” w Polsce.
Bartłomiej Sienkiewicz został zapytany o opinię na temat działań polityków Prawa i Sprawiedliwości w tej kwestii.
– Odbieram tę całą historię jako akt najwyższej desperacji ze strony liderów PiS. Co tu dużo mówić, wreszcie ruszyła maszyna sprawiedliwości i mnożą się zarzuty, przesłuchania, obejmujące coraz szersze kręgi władzy PiS-owskiej. Zaczyna się wielkie rozliczanie, za wielkie złodziejstwo. Mamy tego efekt – stwierdził.
ZOBACZ: Wniosek ws. „zamachu stanu”. Prokuratura ujawnia okoliczności: Tylko jedno zdanie
Polityk Koalicji Obywatelskiej dodał, iż z jego perspektywy jest to „histeryczna reakcja” na ostatnie ruchy ze strony prokuratury wobec polityków największego ugrupowania opozycyjnego.
W dalszej części wypowiedzi europoseł KO podkreślił, iż ogłaszanie rzekomego zamachu stanu nie jest niczym nowym w przypadku Prawa i Sprawiedliwości.
– Kiedy PiS rządził, sześć razy ogłaszał zamach stanu i pucz przeciwko własnym rządom, to jest siódmy. Jak rządzili byli przekonani, iż cały świat jest przeciwko nim i mobilizowali swoich wyborców mówiąc: uwaga pucz, chcą nas nielegalnie usunąć – przypomniał polityk.
Europa zrezygnuje z Zielonego Ładu? Bartłomiej Sienkiewicz: Wraca zdrowy rozsądek
W dalszej części programu Marcin Fijołek zapytał europarlamentarzysty Koalicji Obywatelskiej o kuluarowe rozmowy toczące się w Brukseli dotyczące m.in. przyszłości Zielonego Ładu. Według nieoficjalnych doniesień wśród europejskich polityków trwa dyskusja, czy program powinien być kontynuowany.
Według Bartłomieja Sienkiewicza „jesteśmy świadkami tego procesu”, ale nie oznacza to, iż Unia Europejska całkowicie wycofa się z przyjętych zapisów.
ZOBACZ: Prowadzi śledztwo o „zamachu stanu”. Zabrał głos przed kamerami
– Trafnie to ujął minister finansów Andrzej Domański, który powiedział, iż nie możemy żyć w świecie, w którym Amerykanie przodują w technologii, Chińczycy w produkcji, a Europa w regulacjach. To jest droga donikąd – podkreślił.
– Zielony Ład, cele klimatyczne przez cały czas pozostaną jako sztandary, natomiast wiele rzeczy można odwlec w czasie (…) Część zlikwidować m.in. obowiązki raportowania dla biznesu europejskiego, co jest horrendalne. Wraca zdrowy rozsądek, polityka USA i ostatnie wybory otrzeźwiły polityków europejskich, iż nie można dalej iść tą ścieżką – dodał.
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27319470/9ca6feb371837594ebe5a1791c4a43cf.jpg)