Agata Wróbel: Medalistka Olimpijska w Podnoszeniu Ciężarów

W ostatnim czasie Agata Wróbel, dwukrotna medalistka olimpijska w podnoszeniu ciężarów, znalazła się w centrum uwagi po doniesieniach o odmowie przyjęcia pomocy zaoferowanej przez premiera Donalda Tuska. Jednak sama zainteresowana zareagowała na te informacje w mediach społecznościowych, wyjaśniając całą sytuację.

Kariera Sportowa
Agata Wróbel jest najwybitniejszą polską zawodniczką w historii podnoszenia ciężarów. Dwukrotnie stawała na olimpijskim podium, zdobywając srebro w Sydney w 2000 roku i brąz w Atenach w 2004 roku w kategorii powyżej 75 kg. Była również mistrzynią świata i trzykrotną mistrzynią Europy. Na krajowym podwórku wielokrotnie sięgała po mistrzowskie tytuły.

Kłopoty Zdrowotne
Po zakończeniu kariery sportowej Agata Wróbel zmagła się z poważnymi kłopotami zdrowotnymi. W wieku 25 lat zakaziła się wirusem zapalenia wątroby typu C. Później wyjechała do pracy w Wielkiej Brytanii. W 2019 roku prosiła o wsparcie finansowe, a zebrane środki miały jej pomóc w walce m.in. z cukrzycą i depresją, której nabawiła się po śmierci matki. Niestety, w ostatnim czasie sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej tragiczna. W połowie grudnia Wróbel przekazała informację o utracie wzroku w mediach społecznościowych.

Pomoc od Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów i Ministerstwa Sportu
Z pomocą byłej sztangistce ruszył Polski Związek Podnoszenia Ciężarów oraz ministerstwo sportu. Dzięki nim Wróbel została objęta fachową opieką medyczną. Kłopoty zdrowotne przełożyły się też na pogorszenie sytuacji materialno-bytowej Wróbel. Tu z pomocą przyszedł Donald Tusk. Premier polskiego rządu przyznał jej dożywotnią rentę w wysokości 5 tys. złotych miesięcznie oraz zatroszczył się, by o zdrowie byłej sportsmenki zadbali pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Odpowiedź na Doniesienia
W internecie pojawiły się jednak informacje, iż Wróbel odmówiła pomoc ze strony premiera Tuska. Na te doniesienia zareagowała sama zainteresowana. Wróbel odniosła się do nich w mediach społecznościowych, wyjaśniając, iż otrzymała pomoc medyczną, której nie odmówiła, tylko powiedziała, iż potrzebuje paru dni. „To by było normalne, więc trzeba było mówić, iż odmówiłam. Sami wpędzacie mnie do grobu od czterech lat i udawało mi się utrzymać w tajemnicy, iż straciłam wzrok. Było mi wstyd, iż takie życie mi się ułożyło. Niestety mam komornika i przez prawie dwa lata zabiera mi rentę olimpijską. Musiałam sobie radzić, jak mogłam, ale straciłam wzrok i wszystko się posypało. Partner też ma cukrzycę i oba biodra do operacji, wiec ledwo chodzi i ciężko jest mu się mną zajmować. A mi jest ciężko tak żyć, kiedy jestem zależna od osób trzecich” – napisała Wróbel.

Wnioski
Sytuacja Agaty Wróbel jest wyjątkowo trudna i wymaga wsparcia i zrozumienia. Liczba osób zmagających się z cukrzycą i innymi chorobami przewlekłymi w Polsce jest alarmująco wysoka. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, w 2020 roku w Polsce żyło ponad 2,5 miliona osób z cukrzycą. Ponadto, jak podaje Polskie Towarzystwo Diabetologiczne, co roku chorobie tej zapada około 200 tysięcy nowych osób. Dlatego tak ważne jest, aby osób zmagających się z takimi chorobami otoczyć opieką medyczną i wsparciem społecznym.

W tym kontekście ważne jest, aby Agata Wróbel otrzymała niezbędne wsparcie i opiekę medyczną, aby mogła skutecznie walczyć z cukrzycą i innymi chorobami, które ją dotknęły. Także ważne jest, aby społeczeństwo było świadome problemów osób z cukrzycą i innymi chorobami przewlekłymi, aby mogło im zapewnić odpowiednie wsparcie i opiekę.