Afera ze spotami. Gorąca dyskusja w studiu WP. "Kłamaliście"

6 godzin temu
Reporterzy WP przedstawili nowe ustalenia dotyczące reklam z zagranicy w czasie kampanii prezydenckiej. Ma pani poczucie, iż NASK stanął na wysokości zadania? - z takim pytaniem Patryk Słowik, prowadzący program "Tłit", zwrócił się do posłanki KO Doroty Łobody. - Wszelkie ingerencje w wybory powinny być tropione przez służby, powinny być wykluczone i nie powinny mieć miejsca. Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego jasno odcina się od wszelkich spotów, które nie są sygnowane jako materiał wyborczy komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Sam komitet wyborczy zgłosił do prokuratury spoty, które udawały spoty wyborcze, a z którymi Rafał Trzaskowski i jego komitet wyborczy nie mieli nic wspólnego - zapewniła posłanka KO. Prowadzący zwrócił uwagę, iż posłowie KO udostępniali te spoty w swoich mediach społecznościowych już po tym, kiedy było wiadomo, iż nie są one dziełem sztabu. - To nie dotarła do nich ta informacja? - dopytywał. Posłanka przekonywała, iż to nie były te same spoty. - To były te same spoty - odparł prowadzący. - Rozumiem, iż nasi parlamentarzyści wrzucali spoty, które znaleźli gdzieś w internecie, ja akurat ich nie udostępniałam, to nie moja wrażliwość, to nie mój sposób prowadzenia kampanii - zapewniła posłanka Łoboda. W tym momencie drugi gość programu, poseł Paweł Jabłoński z PiS, pokazał spot udostępniony 28 kwietnia na koncie posłanki Łobody na platformie X. - Widzę, co pan poseł pokazuje. Widzę, iż jest tam "Wielki Bu", który jest przestępcą skazanym za porwania kobiet, który miał zarzuty o sutenerstwo, a jest kolegą Karola Nawrockiego - zareagowała posłanka. - Pani poseł skłamała przed chwilą, iż nie udostępniała tych spotów - stwierdził poseł PiS. - Pani mówi, iż w internecie to pani znalazła? Gdzie pani to znalazła? 28 kwietnia cała wasza grupa posłów Giertych, Szłapka, Rutnicki, chyba z 20-30 osób z Platformy, w skoordynowany sposób to udostępnialiście. Następnie ten spot znalazł się na tych profilach z płatnymi reklamami - stwierdził poseł Jabłoński. - Kłamaliście, dlatego iż ten spot mieliście już wcześniej. Sami go promowaliście, a równolegle on szedł w tych działaniach finansowanych spoza waszego komitetu. Teraz jeszcze po wczorajszych ustaleniach, widać, iż to była szersza akcja toczona już od 2023 roku. Za to będą zarzuty prokuratorskie - przekonywał. - o ile były jakiekolwiek nieprawidłowości w kampanii wyborczej, to od tego jest prokuratura, od tego jest też NASK, żeby to tropić - przekonywała posłanka Dorota Łoboda.
Idź do oryginalnego materiału