Partia Kaczyńskiego to banda durniów. Nie można tego inaczej określić. Okazuje się, iż PiS zlecił wydrukowanie plakatów, które kazano rozwiesić w Kijowie. Zdjęcia z tej akcji miały służyć polityce wewnętrznej w Polsce. Pieniądze, które można by wydać na uzbrojenie dla ukraińskiej armii, wydano na … politykę w naszym kraju.
Za akcją stoi prawdopodobnie otoczenie Mateusza Morawieckiego i sam premier, bo to jego twarz razem z Kaczyńskim jest widoczna na plakatach. Ci ludzie kompletnie zgłupieli. Sprawdzenie, kto jest rzeczywistym zleceniodawcą owych plakatów zajęło internautom kilkanaście minut.
PiS jest nie tylko partią szkodliwą, ale to partia durniów. Jak można w ogóle wpaść na taki pomysł? Ludziom w Kijowie i na całej Ukrainie potrzebny jest pokój, jedzenie, pomoc w odbudowie kraju, rakiety, pistolety, karabiny – ale na pewno nie durne zdjęcia.
Poziom głupoty Morawieckiego i jego doradców durniów przekroczył już akceptowalny poziom. WON Z TEGO KRAJU DURNIE. WON! – skomentował to jeden z internautów.
Ale jaja. Plakaty w Kijowie PISowcy sobie sami zamówili #ToNieJestNaszaWojna https://t.co/tbmgTBflOI pic.twitter.com/ZD5W4FteEK
— Michał Specjalski (@MSpecjalski) March 5, 2023