Afera wokół reklam kandydatów na prezydenta. Akcja Demokracja odpiera zarzuty: Nie jest powiązana

1 miesiąc temu
Fundacja Akcja Demokracja odpiera zarzuty dotyczące jej udziału w tworzeniu reklam promujących Rafała Trzaskowskiego i uderzających w Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. - Akcja Demokracja prowadzi własną kampanię profrekwencyjną, tak jak przy każdych wyborach - mówił w rozmowie z mediami jej prezes Jakub Kocjan. Co jeszcze wiadomo na ten temat?
Niepokojące reklamy przed wyborami
Ustalenia w sprawie publikacji pojawiających się w sieci przekazała 15 maja Wirtualna Polska. Dziennikarze serwisu poinformowali, iż "to fundacja Akcja Demokracja, której prezes jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki PO i węgiersko/austriacka firma Estratos stoją za podejrzanymi reklamami (...). Wydano na nie ponad 400 tys. złotych niewiadomego pochodzenia" - poinformował w serwisie X dziennikarz serwisu Szymon Jadczak. Dodał także, iż "państwowy instytut NASK, który powinien tropić dezinformację w sieci, dezinformował w tej sprawie. A kilka dni temu NASK pochwalił się spotkaniem z udziałem prezesa Akcji Demokracja".


REKLAMA


Odpowiedź fundacji ws. publikacji
Tego samego dnia fundacja wydała oświadczenie w sprawie. "W nawiązaniu do ostatnich publikacji medialnych informujemy, iż Akcja Demokracja nie jest w żaden sposób powiązana z działalnością facebookowych profili 'Wiesz Jak Nie Jest' i 'Stół Dorosłych', ani też jako fundacja w żaden sposób zaangażowana w ich funkcjonowanie" - poinformowano. Dodano także, iż fundacja od dostawcy usług informatycznych otrzymała "prośbę o polecenie osób gotowych do udziału w spotach profrekwencyjnych". Informacje w tej sprawie zostały przekazane członkom fundacji. "Decyzja o tym, czy i w jakiej formie dana osoba zdecyduje się na udzielenie wypowiedzi, pozostawała całkowicie w gestii tych osób" - przekazano. Wyrażono też nadzieję, iż sprawa finansowania spotów emitowanych na profilach "Wiesz Jak Nie Jest" i "Stół Dorosłych" zostanie gwałtownie wyjaśniona.


"Mamy własną kampanię profrekwencyjną"
Do sprawy odniósł się także na antenie Polsat News Jakub Kocjan, prezes fundacji. - Akcja Demokracja prowadzi własną kampanię profrekwencyjną tak, jak przy każdych wyborach. Pod hasłem "Brak decyzji to też decyzja, najczęściej zła" i ze stroną internetową odblokujmypolske.pl. Oczywiście, Akcja Demokracja jest nie tylko fundacją, jest też ruchem społecznym, więc siłą rzeczy mamy bardzo wielu aktywistów lokalnych i oni na różnych grupach są zapraszani do projektów bardzo różnych grup, bardzo różnych organizacji - mówił przedstawiciel fundacji. Kocjan dodał również, iż nie zauważył treści promujących konkretnego kandydata na prezydenta w publikowanych treściach. - My opłacamy własną kampanię profrekwencyjną i robimy to cały czas, zawsze z naszym logiem - podsumował.
Wybory 2025. Dalsze działania ws. reklam politycznych
Reklamy polityczne, które mogły być opłacane z zagranicy zostały już zablokowane przez platformę Meta - poinformował Ośrodek Analizy Dezinformacji Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK). To efekt działań prowadzonych w ramach programu "Parasol Wyborczy", którego celem jest przeciwdziałanie manipulacjom w czasie kampanii - podaje NASK. Wykryte przez NASK materiały były wyświetlane na obszarze Polski. Według danych Ośrodka zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich siedmiu dni wydały na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. O sprawie poinformowano Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.


Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "WP: Afera wokół kampanii wspierającej Trzaskowskiego. PiS grzmi o prokuraturze".Źródła: Polsat News, Wirtualna Polska, Szymon Jadczak (X), NASK (Facebook), Akcja Demokracja (Facebook), IAR
Idź do oryginalnego materiału