[Counter-Box id="1"]
PiS próbował wywołać wielką aferę wiatrakową. W stronę koalicji demokratycznej poleciały bardzo ciężkie oskarżenia. Kaczyński popełnił jednak błąd – przedobrzył. Skala wydumanego “ataku” była zdecydowanie większa, niż należało to zrobić. Ujawniono bowiem zasoby w mediach i siatki trolli, które czekały by atakować rząd Tuska po zaprzysiężeniu.
Donald Tusk załatwił sprawę afery wiatrakowej krótko i konkretnie: spokojnie poczekał aż PiS wystrzela się, ze wszystkiego co ma. Zlecił analizę ataków i przygotował odpowiednie narzędzia na przyszłość. Jednocześnie otrzymał listę propisowskich dziennikarzy w mediach i siatki trolli, które użyto do ataku.
Kaczyński po raz kolejny popełnił tragiczny dla swojej formacji błąd. Przyczyni się on do rozpadu PiS w bardzo krótkim czasie. Gdy zaczną działać komisje śledcze, będzie to całkowity upadek prezesa.