Afera w Senacie. Wicemarszałek zabrał głos

5 godzin temu
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński Kamiński (Trzecia Droga) powiedział w piątek w TVN24, iż jego służbowy kierowca został poproszony o "donoszenie" na niego i innych wicemarszałków Izby. Jak mówił, kierowcy zostali pisemnie zobowiązani do informowania o "chorobach, życiu rodzinnym oraz dokąd i kiedy jeździ". Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) zaprzeczyła tym zarzutom. - Dla mnie jest to stosunkowo naturalna sytuacja, w której kierowcy muszą wskazywać, kiedy są dyspozycyjni transportowo (…) Może faktycznie sama treść maila może wzbudzić emocje. Tutaj poniekąd rozumiem Michała Kamińskiego - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wicemarszałek Senatu Maciej Żywno (Trzecia Droga). - We mnie to akurat nie wzbudziło emocji, bo jest dla mnie naturalne, iż jako pracownik podległy pod marszałek Senatu informuje kancelarię, iż jestem na chorobowym czy jestem na urlopie, kiedy potencjalnie powinienem skorzystać ze wsparcia transportowego, a kiedy to wsparcie transportowe może być przekazane do innych celów - dodał polityk.
Idź do oryginalnego materiału