Prokuratorzy, którzy na polityczne polecenie wypytywali oskarżonych o opozycję demokratyczną i sugerowali, iż w zamian za zeznania obciążające polityków opozycji będą łagodniejsze wyroki, powinni odejść.
Wielka afera w prokuraturze zatacza coraz szersze kręgi. Okazuje się, iż na polityczne polecenie, które przyszło z samej górym, część prokuratorów przesłuchiwała oskarżonych w najróżniejszych sprawach nie pod kątem ich potencjalnych przestępstw, ale pod kątem tego , czy mają coś na opozycję! Tak postępowali m.in. prokuratorzy w Ostrowie Wielkopolskim.
Coraz więcej sygnałów o nielegalnych działaniach prokuratorów podległych Ziobro wskazuje na to, iż całą tą instytucję trzeba bardzo mocno zreformować. Każdy prokurator, który zamiast zająć się daną sprawą pytał oskarżonych o opozycję i próbował wymusić zeznania obciążające w zamian za łagodniejsze traktowanie, musi wylecieć z pracy.
Ziobro jest twórcą tego systemu i jako herszt powinien odpowiedzieć za to karnie. Wymuszanie zeznań jest niezgodne z prawem i musi być karalne.