14 kwietnia br. do Rady Powiatu Mrągowskiego oraz wojewody warmińsko-mazurskiego, Radosława Króla, trafił wniosek o odwołanie z funkcji wicestarosty i członka zarządu powiatu mrągowskiego, Jacka Kiśluka. Nadawcą pisma był burmistrz Mikołajek, Piotr Jakubowski. W dokumencie wskazano na możliwe naruszenia przepisów, w związku z pełnomocnictwem Kiśluka w działalności gospodarczej, należącej do jego żony. Chodzi o agroturystykę pn. „Domki na Mazurach Kurka Wodna”. W oświadczeniach majątkowych, dostępnych na BIP Starostwa Powiatowego w Mrągowie, wicestarosta w punkcie dotyczącym zarządzania działalnością gospodarczą lub bycia przedstawicielem, wpisał „nie dotyczy”. Sprawę zbadała Komisja Skarg i Wniosków, a kolejno skierowano ją do Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Białymstoku. CBA na podstawie podjętych czynności weryfikacyjnych stwierdziło, iż do wskazanych wyżej naruszeń zakazów wymienionych w ustawie antykorupcyjnej doszło. Zgodnie z przepisami sankcją w takowej materii jest odwołanie z pełnionej funkcji, przez adekwatny organ. W tym przypadku to kompetencja Rady Powiatu w Mrągowie. jeżeli po upływie miesiąca od uzyskania informacji organ nie podejmie działań, uprawniony do rozstrzygnięcia staje się organ nadzoru, czyli wojewoda warmińsko-mazurski. Okazało się jednak, iż sprawę niejako przemilczano. Warto wspomnieć, iż Kiśluk kilka miesięcy temu zapowiedział, iż jeżeli przedstawione mu zarzuty oficjalnie się potwierdzą, sam ustąpi ze stanowiska. Jednak do momentu publikacji niniejszego artykułu, nie powziął obiecanego kroku.