Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości zatacza coraz szersze kręgi. Dwóch sygnalistów zeznaje, co działo się w funduszu, zarzuty usłyszało siedem osób. Od wtorku służby przeszukują mieszkania i domy polityków Suwerennej Polski, co ci ostatni nazywają "bandyterką bodnarowców". — Mam bardzo mało empatii dla ewentualnych nadużyć w sprawach finansowych, jeżeli chodzi o środki dla ofiar przestępstw — mówi Onetowi prof. Maciej Gutowski, adwokat.