Afera KPO uderzy w PiS. Luksusowe jachty Kaczyńskiego dobijają Nowogrodzką

2 dni temu

Afera wokół Krajowego Planu Odbudowy, która od kilku tygodni nie schodzi z pierwszych stron gazet, jest wielkim ciosem dla notowań PiS. Chodzi między innymi o luksusowe jachty, których ponad 100 zamówili ludzie powiązani z PiS.

Warto przypomnieć, iż pieniądze z KPO miały trafić do Polski już kilka lat temu. Rząd Zjednoczonej Prawicy wstrzymywał jednak wszelkie procedury, a Jarosław Kaczyński i jego ministrowie powtarzali, iż „to nie są pieniądze, za które warto sprzedawać suwerenność”. Tymczasem inne kraje członkowskie już dawno wykorzystały środki, inwestując w gospodarkę, energetykę i innowacje. Ostatecznie PiS po cichu odblokował środki i rozdawał swoim zaprzyjaźnionym firmom – na Podkarpaciu zamówiono m.in. ponad 100 luksusowych jachtów.

Oczywiście PiS nieudolnie próbuje przekonywać, iż cała afera to wina Donalda Tuska i jego ministrów. Jednak wizerunkowo ta linia obrony nie przynosi skutku. Sondaże pokazują, iż Polacy zaczynają traktować sprawę szerzej – jako symbol braku kontroli nad miliardami euro. A skoro pierwszym, który przez lata nie doprowadził do uruchomienia środków, był Kaczyński, to właśnie on ponosi polityczne koszty.

Przez lata PiS straszył, iż Tusk „odda Polskę pod but Brukseli”. Teraz okazuje się, iż największą porażką PiS-u jest fakt, iż ludzie powiązani z aparatczykami Kaczyńskiego po prostu wykorzystali KPO do swoich celów.

Dla Jarosława Kaczyńskiego to cios szczególnie bolesny. Polityk, który budował swoją pozycję na hasłach o „trosce o zwykłych Polaków”, dziś musi tłumaczyć się z tego, iż miliardy euro poszły w błoto w tym na luksusowe jachty PiS.

Idź do oryginalnego materiału