O odwołaniu ze stanowiska Beata Tyrka-Stećko poinformowała w mediach społecznościowych 11 listopada.„Drodzy Mieszkańcy, zanim podjęłam decyzję o umieszczeniu poniższej informacji, długo zastanawiałam się, czy warto, czy powinnam, czy wypada. Ostatecznie zdecydowałam, iż muszę to zrobić, ponieważ czuję taki obowiązek wobec Was, mieszkańców gminy Adamów, i wobec wszystkich moich wyborców. Nie chcę, aby w przestrzeni publicznej krążyły niedomówienia lub nieprawdziwe informacje”.Dalej napisała, iż w tej chwili znajduje się na wypowiedzeniu bez obowiązku świadczenia pracy.„Decyzja ta została podjęta bez wcześniejszej rozmowy, bez argumentów i bez poszanowania ustaleń, które poprzedziły wybory” – dodała.Przeprasza wyborcówPrzypomniała, iż po pierwszej turze wyborów podjęła decyzję o udzieleniu poparcia Krzysztofowi Pilipowi.„Zrobiłam to na podstawie konkretnego porozumienia, które zakładało, iż po jego zwycięstwie obejmę funkcję zastępcy wójta do końca trwania kadencji i iż będą mieli Państwo swojego przedstawiciela w gminie. Informacja o tej współpracy była przekazywana także publicznie i dla wielu moich wyborców była kluczowa przy podjęciu decyzji w drugiej turze. Dlatego dziś chcę przeprosić moich wyborców. Nie za moją pracę, bo tę wykonywałam z pełnym zaangażowaniem, na tyle, na ile pozwalał zakres powierzanych mi obowiązków. Przepraszam za to, iż zaufanie, które mi okazaliście, zostało potraktowane w sposób, którego ani ja, ani Wy nie mogliście się spodziewać. Ja swojego słowa dotrzymałam. Niestety, nie każdy zrobił to samo” – czytamy w poście.Gdyby nie poparcieNa ubiegającego się o reelekcję wójta gminy Adamów Dariusza Szykułę zagłosowało półtora roku temu 921 wyborców, czyli 40,50 proc. Drugi był Krzysztof Pilip, który zdobył 544 głosy (23,92 proc.), natomiast Beata Tyrka-Stećko otrzymała 496 głosów (21,81 proc.), co dało jej trzeci wynik (czwarte miejsce zajął Piotr Szmidt z 313 głosami poparcia, czyli 13,76 proc.).PRZECZYTAJ TEŻ: Gm. Adamów: 4 osoby w szpitalu. 76-latka, która uderzyła w auto z naprzeciwka, nie miała pasówŁatwo zauważyć, iż przewaga Szykuły nad Pilipem była wyraźna. W drugiej turze ten pierwszy otrzymał 1 112 głosów (48,1 proc.), a na Pilipa zagłosowało 1 200 wyborców (51,9 proc.), i to on został nowym wójtem gminy Adamów.– Ja go poparłam przed drugą turą wyborów i gdyby nie to, nie wygrałby wyborów – uważa Beata Tyrka-Stećko. – W zamian za poparcie miałam być nie tylko zatrudniona na stanowisku zastępcy wójta, ale była też zgoda na to, bym realizowała swój program. Mam to na piśmie, bo to umowa nie tylko ze mną, ale też z KW Stowarzyszenie „Bezpartyjni Samorządowcy”, który reprezentowałam w wyborach (Szykuła, Pilip oraz Szmidt startowali z własnych komitetów – przyp. red.).Chodzi o zasady– Jest to dla mnie niekomfortowa i kłopotliwa sytuacja, tak się nie powinno robić. Mnie i moich wyborców oszukano – uważa Beata Tyrka-Stećko, która 14 października została odwołana z zajmowanego stanowiska, co jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy. – Zostałam wezwana i wręczono mi odwołanie – wspomina. – Nie byłam nigdy karana, nie miałam pisemnego upomnienia czy nagany.Przyznaje, iż pomiędzy nią a wójtem nie było współpracy. – Nie było takiej woli z drugiej strony, zresztą jak mogłam współpracować z wójtem, skoro od samego początku byłam izolowana. Nie podlegał mi żaden referat, miałam jedynie zastępować wójta podczas jego nieobecności.Oboje urodzili się i dorastali w tej samej miejscowości – Feliksówce. Wójt Krzysztof Pilip mieszka tam dalej, a jego była już zastępczyni niedaleko, bo w Suchowoli. Pracowała na pół etatu, pobierając miesięcznie ok. 4,1 tys. zł netto. PRZECZYTAJ: Mikołaje „Kroniki Tygodnia” znów w akcji. Rozdajemy prezenty, czekamy na Wasze listy!– Nie chodzi o pieniądze, ale o zasady, dotrzymywanie słowa, honor – mówi.„Choć nie będę już pełnić tej funkcji, zapewniam Was, iż nie znikam. Moja pasja do działania dla dobra naszej gminy pozostaje niezmienna. Wciąż będę obecna – jako mieszkanka, jako osoba gotowa do wsparcia, jako ktoś, kto nie boi się mówić prawdy” – napisała w mediach społecznościowych Beata Tyrka-Stećko, która jest emerytowanym funkcjonariuszem Służby Więziennej w stopniu kapitana.W komentarzach otrzymała wsparcie. Była wicewójt gminy Adamów z wykształcenia jest psychologiem. Skończyła też podyplomowe studia z zarządzania zasobami ludzkimi. Jest członkiem zarządu Ogólnopolskiej Federacji „Bezpartyjni i Samorządowcy”.Wójt oświadczaWójt Krzysztof Pilip nie chciał przez telefon komentować odwołania, ale obiecał, iż prześle oświadczenie. I tak też uczynił.„W związku z aktualnymi wyzwaniami, a także potrzebą zapewnienia najwyższych standardów funkcjonowania urzędu, podjąłem decyzję o wprowadzeniu zmian organizacyjnych w strukturze kierowniczej. Są one podyktowane wyłącznie troską o efektywność pracy, odpowiednią koordynację zadań oraz jak najlepszą realizację oczekiwań mieszkańców” – czytamy.PRZECZYTAJ: Raport o biedzie. Wielu Polaków żyje za mniej niż 970 złotych, oszczędzają choćby na lekachDalej wójt przypomina, iż zgodnie z art. 26a Ustawy o samorządzie gminnym zastępca wójta jest powoływany i odwoływany przez wójta, a przepisy nie wymagają podawania przyczyny takiej decyzji.„Odwołanie zostało wręczone Pani Beacie w spokojnej atmosferze, w obecności dwóch osób, a przyczyny odwołania zostały jej szczegółowo wyjaśnione” – napisał Krzysztof Pilip, dodając, iż decyzja o odwołaniu zastępcy została podjęta „po dokładnej analizie dotychczasowej współpracy oraz potrzeb organizacyjnych”.Wójt zapewnia, iż Beata Tyrka-Stećko wie, dlaczego została odwołana, jego dotychczasowa zastępczyni – wprost przeciwnie.