Prokuratura nie złoży apelacji od wyroku sądu, który w piątek skazał byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata za ujawnienie danych wrażliwych lekarza. Lekarz Piotr Pisula wyrok uznał za satysfakcjonujący.
W piątek sąd rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy skazał nieprawomocnie b. ministra zdrowia Adama Niedzielskiego na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata i na podanie wyroku do publicznej wiadomości. Były minister zdrowia ma też zapłacić pięć tysięcy zł zadośćuczynienia i pokryć koszty sądowe.
– Uznajemy, iż jest to wyrok, który jest adekwatny do stopnia zawinienia i prokuratura nie będzie w tej spawie dochodziła apelacji – powiedział na piątkowym briefingu prasowym rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Zaznaczył, iż prokuratura w akcie oskarżenia zarzuciła Niedzielskiemu m.in. przekroczenie uprawnień w związku z ujawnieniem tajemnicy służbowej, czyli danych wrażliwych lekarza.
Skiba zaznaczył, iż prokuratura uznała, iż czyn ten spełniał znamiona trzech różnych przestępstw: art. 231 par. 1 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego), art. 107 par. 2 ustawy o ochronie danych osobowych (przetwarzanie danych osobowych) oraz art. 266 par. 2 Kodeksu karnego (ujawnienie informacji w związku z wykonywaniem czynności służbowych, które może narazić na szkodę prawnie chroniony interes). Skiba dodał, iż sąd usunął z kwalifikacji prawnej czyn z art. 231 par. 1 Kodeksu karnego.
Lekarz Piotr Pisula, którego dane wrażliwe Niedzielski ujawnił we wpisie w mediach społecznościowych powiedział PAP, iż wyrok skazujący b. ministra jest satysfakcjonujący. – Ma wymiar nie tylko osobisty, ale przede wszystkim publiczny. To istotny sygnał dla polityków, iż poniosą konsekwencje za wykorzystywanie funkcji publicznych przeciwko obywatelowi – oświadczył.
Sąd, orzekając w piątek o winie byłego ministra zdrowia zaznaczył, iż Niedzielski jako minister zdrowia ujawnił osobom nieuprawnionym dane dotyczące zdrowia lekarza pozyskane z systemu informacji medycznej. Sąd zaznaczył, iż było to działanie niedopuszczalne i niezgodne z przepisami. Sąd zauważył, iż Niedzielski z informacją dotyczącą zdrowia Pisuli zapoznał się w związku z wykonywaniem czynności służbowych pełniąc funkcję ministra zdrowia, czym naraził na szwank prawnie chroniony interes prywatny Pisuli.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie akt oskarżenia przeciw byłemu ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu skierowała do sądu pod koniec września.
Piątkowy wyrok to konsekwencja wpisów, które Niedzielski jako minister zdrowia zamieścił 4 sierpnia 2023 na Twitterze (obecnie platforma X). Odniósł się w nich do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w Faktach TVN.
Kłamstwa Fakty TVN. We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, iż pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki! – napisał minister w pierwszym wpisie. Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w Fakty TVN „żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty”. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś – dodał Niedzielski w drugim wpisie.
W opublikowanym oświadczeniu szef MZ przekazał potem, iż upublicznienie informacji o wystawieniu recepty przez lekarza zatrudnionego w szpitalu miejskim w Poznaniu, miało na celu – z jednej strony – obronę dobrego imienia Ministerstwa Zdrowia, ale przede wszystkim obronę interesów pacjenta. Cztery dni później, 8 sierpnia 2023 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki poinformował, iż przyjął rezygnację Niedzielskiego z funkcji ministra zdrowia.
Źródło: PAP
Ordo Iuris: Tusk zdewastował standardy prawa. Oto lista bezprawnych posunięć