Adam jest miękki. Opinia znajomego Bodnara przeraża

20 godzin temu

Adam Bodnar, od czasu objęcia funkcji prokuratora generalnego, spotyka się z rosnącą krytyką ze strony wyborców, którzy oczekiwali bardziej zdecydowanych działań wobec osób powiązanych z PiS. Jego podejście, choć pełne dobrych intencji, jest przez wielu postrzegane jako nadmiernie „miękkie” – zamiast energicznych działań, wyborcy widzą w nim osobę, która stara się być „świętsza od papieża”. W obliczu żądań dotyczących rozliczeń za lata nadużyć, bierność Bodnara może być bolesnym rozczarowaniem dla osób liczących na rzeczywiste zmiany. Podobnie mówi jeden z jego bliskich znajomych.

Wyborcy oczekują prokuratora generalnego, który będzie realizować ich pragnienie sprawiedliwości i rozliczenia, szczególnie wobec szeregu afer i nieprawidłowości przypisywanych poprzednim rządom PiS. Choć Bodnar miał szansę przełamać dotychczasowe schematy, decydując się na przyjęcie funkcji prokuratora generalnego, jego podejście rozmywa ten potencjał. Wybierając postawę raczej oględną i neutralną, Bodnar może nie dostrzegać, jak negatywnie wpływa to na nastroje wśród swoich dotychczasowych zwolenników.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Część komentatorów zarzuca mu, iż jego rzekoma niezależność zamienia się w niewystarczającą efektywność, która na dłuższą metę będzie działać na korzyść politycznych przeciwników.

Jeśli Bodnar nie zdecyduje się na bardziej stanowcze kroki, ryzykuje nie tylko zniechęcenie wyborców, ale też utratę wiarygodności jako lider sprawiedliwych rozliczeń. Jego podejście może być uznane za próbę zdobycia moralnej przewagi, ale w czasach, gdy społeczeństwo domaga się rozliczeń, taka postawa może zostać odebrana jako brak odwagi, a wręcz – polityczna kalkulacja.

Ryzykuje też wynik wyborów prezydenckich a dla Donalda Tuska to sytuacja, której nie może zaakceptować.

Idź do oryginalnego materiału