Adam Bodnar skomentował swoją dymisję. "Bardzo trudny moment dla polskiego państwa"

1 dzień temu
Donald Tusk ogłosił, iż Adam Bodnar odejdzie ze stanowiska ministra sprawiedliwości w ramach rekonstrukcji rządu. Bodnar skomentował tę decyzję w mediach społecznościowych. "Zmiana, która właśnie zachodzi, odbywa się w bardzo trudnym momencie dla polskiego państwa" - napisał.
Bodnar po dymisji: Wyzwania w wymiarze sprawiedliwości są najtrudniejsze od zmiany ustroju
Donald Tusk przedstawił skład rządu po rekonstrukcji w środę 23 lipca. Premier przekazał m.in., iż Waldemar Żurek zastąpi Adama Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości. Bodnar odniósł się do tej decyzji we wpisie na X. "Zgodnie z oświadczeniem Premiera Donalda Tuska dotyczącym zmian w Radzie Ministrów - kończy się moja misja w roli Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego. Chciałbym w tym miejscu wyrazić najgłębszą wdzięczność i szacunek członkom Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kierownictwa Prokuratury, a także wszystkim pracownikom, za stawianie czoła codziennym wyzwaniom, które w wymiarze sprawiedliwości są bezsprzecznie najtrudniejsze od czasu zmiany ustroju w 1989 roku" - napisał Bodnar.


REKLAMA


Rekonstrukcja rządu. Adam Bodnar: Zmiana odbywa się w bardzo trudnym momencie
Adam Bodnar wyraził dumę z tego, iż reprezentował państwo polskie przez półtora roku. Podziękował również za współpracę Tuskowi oraz członkom rządu. "Zmiana, która właśnie zachodzi, odbywa się w bardzo trudnym momencie dla polskiego państwa. W ciągu 8 lat rządów PiS nastąpił bezprecedensowy proces destrukcji standardów demokratycznych i rządów prawa. Koalicja 15 Października krok po kroku naprawia wymiar sprawiedliwości, działa na rzecz odpowiedzialności za nadużycia władzy, odzyskuje zaufanie na arenie międzynarodowej" - czytamy we wpisie Bodnara.


Zobacz wideo Mocna wypowiedź Nawrockiego. Zapowiedział naprawę wymiaru sprawiedliwości


Bodnar o przywracaniu praworządności: Znajdujemy się mniej więcej w połowie drogi
Bodnar ocenił też rezultaty swoich działań w rządzie. "W procesie przywracania praworządności mogę ostrożnie szacować, iż znajdujemy się mniej więcej w połowie drogi" - stwierdził. Adam Bodnar podkreślił też potrzebę wprowadzenia zmian ustawowych. "Kluczowe projekty zostały w Ministerstwie przygotowane, część z nich zresztą Sejm uchwalił, ale do ich wejścia w życie zabrakło podpisu Prezydenta. Tymczasem szansę wyjścia na prostą dają wyłącznie ustawy, które nie zatrzymają się na fazie projektów, a staną się funkcjonującym prawem. Muszą zostać uchwalone przez Parlament i - co równie ważne - podpisane przez Prezydenta" - napisał.


Rozliczenia PiS. Bodnar: Zdaję sobie sprawę, iż wiele osób ocenia ich postęp jako zbyt wolny
W mediach informowano, iż do dymisji Adama Bodnara mogło przyczynić się wolne tempo rozliczeń nieprawidłowości z czasów rządów PiS. Bodnar zabrał głos w tej sprawie. "I jeszcze o rozliczeniach. Ich podsumowanie również jeszcze dziś będę starał się opublikować. Zdaję sobie jednak sprawę, iż wiele osób ocenia ich postęp jako zbyt wolny. Z pokorą przyjmuję te oceny. Pamiętajmy jednak, iż praworządność opiera się na sprawiedliwości proceduralnej" - podkreślił. Adam Bodnar zaznaczył, iż w kwestii rozliczeń zawsze starał się trzymać schematu postępowania karnego i uwzględniać wszystkie jego elementy.


Więcej: Przeczytaj też artykuł Marty Rawicz "Tusk idzie na wojnę z PiS i prezydentem Nawrockim".


Źródła: wpis Adama Bodnara na X, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału