W sprawie chodzi o informacje dotyczące mieszkań kandydata na prezydenta popieranego przez PiS. Zdaniem posłów Anny Gembickiej i Andrzeja Śliwki dziennikarze uzyskali dane dotyczące lokali poprzez wyciek z oświadczenia majątkowego prezesa IPN.
Zobacz również:
– To jest sytuacja absolutnie bez precedensu, iż cały aparat państwa, wszystkie organy, wszystkie służby zaangażowały się, żeby uderzyć w Karola Nawrockiego – oświadczył Śliwka.
Według poseł Gembickiej, służby miały za zadanie udostępnić treść tajnych dokumentów, by mogli z nich skorzystać dziennikarze „polskojęzycznych mediów z kapitałem niemieckim”.
Wybory prezydenckie 2025. Odpowiedź ABW ws. mieszkań Karola Nawrockiego
W związku ze stanowiskiem prezentowanym przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych opublikowane zostało oświadczenie szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Rafała Syrysko.
„Wbrew powielanym insynuacjom – ABW na żadnym etapie i w żadnej formie nie angażowała się i nie angażuje w przebieg kampanii wyborczej po stronie bądź przeciw któremukolwiek z kandydatów” – napisano.
Jednocześnie szef ABW zapowiedział podjęcie „stosownych kroków prawnych” w związku z powielaniem tego typu zarzutów.
„Formułowanie pod adresem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nieprawdziwych zarzutów o wykorzystywanie w kampanii prezydenckiej jakichkolwiek materiałów z postępowań prowadzonych przez ABW jest szkodliwe dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej, wizerunku służby i w sposób całkowicie nieuprawniony dezawuuje jej działalność jako urzędu państwowego oraz naraża służbę na utratę zaufania społecznego” – podkreślono.
Zobacz również:
Kawalerka Nawrockiego. „Za publikacjami stoją służby specjalne”Polsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas