Ile było gadania, ze strony propagandzistów PiS, iż w październiku czekają nas „normalne” wybory. Tymczasem sam Kaczyński przyznał, iż nadchodzą „szczególne” wybory.
– To będą szczególne wybory, bo ich stawka jest szczególna – powiedział o głosowaniu 15 października Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
– Wybory już za niespełna dwa miesiące, a więc zupełnie niedługo. […] Niektórzy, w tym ja, porównują je z wyborami 1989 roku. I tak jest – przekonywał lider PiS.
Faktycznie, mamy wybór między demokracją a państwem autorytarnym. Rządzonym przez starzejącego się jegomościa o manierach Władysława Gomułki. Dobrze, iż Kaczyński w końcu to przyznał.