Najwyraźniej w Prawie i Sprawiedliwości zdecydowano, iż rzeczywistość nie będzie brana pod uwagę. Skoro wszystkie sondaże pokazują, iż partia Kaczyńskiego przegra wybory, to problem nie jest w partii, ale w… badaniach opinii publicznej.
Szczególnie działaczy od Kaczyńskiego zdenerwował sondaż przeprowadzony przez pracownię Kantar. Wynika z niego iż i Platforma Obywatelska i PiS mogą liczyć na 32 proc. poparcia. Przy czym notowania największej partii opozycyjnej wzrosły aż o 4 proc.!
– W TVN-ie widziałem sondaże Kantara, gdzie malowaliście te słupki naszym oponentom już 5 miesięcy temu pod 40 proc. Czyli sami nie wierzycie w te sondaże, które zamawiacie tak naprawdę, a de facto zamawia je pewnie PO, bo wszyscy wiemy iż PO kupuje te sondaże, współpracując stale z Kantarem – opowiadał dziś Rafał Bochenek, rzecznik prasowy PiS.
Racja! Po co przejmować się niezależnymi sondażami? Lepiej cieszyć się „wewnętrznymi” badaniami, dającymi PiS co najmniej 40 proc. poparcia.
I tak trzymać, panowie!