Rzecz się dzieje w Małopolsce. Gdzieś koło Tęczyna. Żona pisze: „Mąż pracował na czarno bo kryzys, bo covid.. Ceny rosły zmuszały do pracy… Aż doszło do wypadku kiedy szybko, gwałtownie bo następna budowa.. Mąż spadł z dachu ręce połamane w drobny mak i dwa kręgi złamane w kręgosłupie. Szef broniąc swój tyłek daje umowę zlecenie...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- A szef się śmieje
Powiązane
Hołownia swoje: "I tak, jeszcze raz zrobiłbym zdjęcie..."
1 godzina temu
"Bestia" rozszarpała Mariusza Pudzianowskiego!
2 godzin temu
Wpadka marszałka Sejmu. Zakpili z Hołowni
3 godzin temu
Prezydent Duda: Wolność słowa w Polsce zagrożona
3 godzin temu
Prezydent wprost o sianiu propagandy przez Tuska!
3 godzin temu
Simion z wiadomością do Tuska! "Nie wprowadzaj cenzury"
4 godzin temu
Polecane
Papież Franciszek: Szlachetny Dar
40 minut temu