Rzecz się dzieje w Małopolsce. Gdzieś koło Tęczyna. Żona pisze: „Mąż pracował na czarno bo kryzys, bo covid.. Ceny rosły zmuszały do pracy… Aż doszło do wypadku kiedy szybko, gwałtownie bo następna budowa.. Mąż spadł z dachu ręce połamane w drobny mak i dwa kręgi złamane w kręgosłupie. Szef broniąc swój tyłek daje umowę zlecenie...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- A szef się śmieje
Powiązane
Nawrocki zwrócił się do Trzaskowskiego
51 minut temu
Wyniki wyborów. Kto wygrał wśród najlepiej wykształconych?
1 godzina temu
Polecane
Dwa zdarzenia drogowe na skrzyżowaniu w Mławie
2 godzin temu
Incydent na Bałtyku. Rosja zatrzymała grecki tankowiec
3 godzin temu