Andrzej Gajcy znowu na głównej Onetu. Tym razem narracja, która wygląda jak przekopiowana wprost z Nowogrodzkiej, mówi o rzekomym planie Kaczyńskiego na rozgrywanie koalicji demokratycznej w sprawie in-vitro. Jest to żenujące.
Jak wygląda prawda? Nie ma żadnego planu Kaczyńskiego, są jedynie jego rojenia o powrocie o władzy i zemście na Donaldzie Tusku. To co Gacy przynosi z PiS jest wyssanymi z palca rojeniami partii i jej prezesa, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Warto zadać dwa pytania: kto i dlaczego puszcza te bzdury na Onecie oraz w imię jakiego układu Gajcy funkcjonuje jak pas transmisyjny PiS do Onetu? Jest to naprawdę dziwne i niepokojące.
Każdy dziennikarz, który ma prawdziwe kontakty z realnymi politykami PiS wie, jak wygląda prawdziwa sytuacja wewnątrz tej partii. Kopiowanie narracji o jakichś urojonych planach jest nie tylko podejrzane, ale przede wszystkim dość głupie. Kaczyński nie ma w Sejmie żadnego ruchu a jedyne co może robić to grać rozwydrzonego przedszkolaka płaczącego, iż mu zabrano zabawki.
Naprawdę czas zakończyć ten żałosny spektakl.