80 rocznica zakończenia II wojny światowej

wiernipolsce1.wordpress.com 1 tydzień temu
Zdjęcie: 01a6eb14-b1b3-5ad1-ba8b-5c8965cd2c77


Anglosasko-żydowski problem historyczny, polityczny i propagandowy

Stosunkowo kilka osób wie, iż już ponad 150 lat temu, bo w 1871 r. mason 33 stopnia Albert Pike, amerykański poeta i oficer z czasów wojny maksykańsko-amerykańskiej i wojny secesyjnej, napisał list do Mazziniego, w którym opisał plan trzech wojen światowych, koniecznych do ustanowienia Nowego Porządku Świata. I i II wojnę światową udało mu się przewidzieć z dużą dokładnością. Czy jesteśmy w trakcie III wojny światowej od 9 września 2001 r., czy może już od momentu zakończenia II WŚ, może być kwestią sporów.

Przypomnijmy, iż już w trakcie ostatniej fazy II WŚ, w drugiej połowie kwietnia 1945 r., skoligacony z masonerią premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill wydał polecenie przygotowania Operacji Unthinkable (z ang. „operacja Nie Do Pomyślenia”) – czyli tajnego planu ataku na ZSRR. Zwyczajem brytyjskiego wyrachowania i hipokryzji – podstawowym celem operacji miało być „wyrwanie Europy Środkowej spod okupacji rosyjskiej”, a szczególnie zapewnienie „uczciwego ładu dla Polski”. W planach „operacji Nie Do Pomyślenia” jest mowa o ataku na Rosję, nie na ZSRR (chociaż oficjalnie takie państwo jak Rosja nie istniało). Ustalono datę ataku na 1 lipca 1945 roku. W misji oswobodzenia Europy Środkowej miały wziąć udział także Stany Zjednoczone (w raporcie zaznaczano, iż istnieje możliwość, iż Rosja przystąpi do wojny po stronie Japonii przeciw USA). Większość operacji ofensywnych miały przeprowadzić siły amerykańskie i brytyjskie, a także polskie siły zbrojne i do 100 000 żołnierzy niemieckich byłego Wehrmachtu. Jednak faktycznie szefowie sztabu uznali ofensywę przeciw ZSRR, która miała na celu wyzwolenie Polski, za nierealną (głównie ze względu na przewagę liczebną sił radzieckich w Europie). 22 maja 1945, dowództwo brytyjskie stwierdziło, iż operacja jest „wysoce ryzykowna”. W odpowiedzi Winston Churchill 10 czerwca 1945 przesłał depeszę z poleceniem, aby przygotować plan na wypadek agresji Rosji na Wyspy Brytyjskie.

Pomimo odrzucenia planu ataku na Rosję w 1945 roku, plan przez cały czas był rozważany. 30 sierpnia 1946 odbyło się nieformalne spotkanie między brytyjskim i amerykańskim Szefem Sztabu na temat tego, jak może wyglądać konflikt w Europie i najlepszej strategii prowadzenia wojny w Europie.

Szybkie zwycięstwo armii radzieckiej na Dalekim Wschodzie na Japonia oraz zdobycie niedługo przez ZSRR statusu mocarstwa atomowego zawiesił tymczasowo plan kinetycznego ataku na ZSRR. Już pod kierownictwem nie brytyjskim, ale amerykańskim rozpoczęto nowy etap przygotowań do ostatecznej wojny z ZSRR, ale już w formule, która w tej chwili określilibyśmy jako wojnę hybrydową, tj. stopniowego osłabiania przeciwnika i dewastacji jego potencjału gospodarczego, demograficznego, kulturowego i ostatecznie militarnego.

Powyższy proces zintensyfikowano na początku lat 1990, a nadano mu nieskrywaną już niczym formę totalnego ataku hybrydowego po roku 2014, a widząc brak wystarczającej odpowiedzi przez Federację Rosyjską, eskalowano aż do fazy trwającej w tej chwili wojny na Ukrainie, przez strone rosyjska nazywaną bezpodstawnie Specjalna Operacją Wojskową.

I tak jesteśmy w przededniu, niemal na progu, czwartego roku trwania tej swoistej SOW, i prawdopodobnie na progu tego czasowego „pokoju” między anglosasko-syjonistycznymi ośrodkami decyzyjnymi, które podporządkowały niemal cały tzw. Zachód dla osiągnięcia kolonialnych i ludobójczych celów wobec niby „agresywnej Rosji”, ale tak naprawdę przeciwko „niesfornym ludom słowiańskim”.

Ale tak się składa, iż czwarty rok wojny na Ukrainie zbiega się z 80 rocznica zakończenia najkrwawszej z dotychczasowych w dziejach ludzkości – II wojny światowej.

Przy tej okazji wychodzi cały relatywizm moralny, etyczny nihilizm, obłuda, fałsz i trudna do ukrycia agresywność tzw. Zachodu.

Polska będzie czołową areną tych negatywnych zjawisk wymienionych wyżej. Bo jak tu ukryć fakt, iż polski naród oraz zamieszkujący Polskę gościnnie Żydzi – egzystencjalnie przetrwali (oczywiście nie wszyscy) jedynie dzięki zwycięstwu armii radzieckiej nad ludobójczymi niemieckimi hordami nazistów-hitlerowców.

Jak tu zaprzeczyć, iż obóz w Oświęcimiu budowano początkowo w celu „ostatecznego rozwiązania kwestii słowiańskiej”, a dopiero w dwa lata później 20 stycznia 1942, po konferencji w Wannsee, zaczęto realizować „Endlösung der Judenfrage” ( „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”?!

Jak tu wytłumaczyć opinii światowej, przebieg uroczystości rocznicowych na terenie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, znanego następnie już jako KL Auschwitz, i wyzwolonego 27 stycznia 1945 r. przez żołnierzy radzieckiej 60. Armii I Frontu Ukraińskiego, w szeregach której nie było psychopatycznych szowinistów ukraińskich z oddziałów SS Galizien, SS -Sonderregiment Dirlewanger, Ukraińskiego Legionu Samoobrony, którzy mieli za sobą współudział w rzezi mieszkańców Warszawy i okolic razem z niemieckimi miłośnikami „muzyki Mozarta i Wagnera”, wsłuchanymi nie w fugi J.S.Bacha, ale przede wszystkim w barbarzyńskie rozkazy SS-Obergruppenfuerera Ericha von dem Bacha-Zalewskiego ?!

Jak wytłumaczyć światowej opinii publicznej, iż uroczystościach rocznicowych wyzwolania KL Auschwitz z rąk ludobójców niemieckich mordujących Polaków, Żydów, Rosjan, Cyganów i innych – zabraknie skazanych na zagładę w czasie II WŚ przywódców państw słowiańskich – takich jak prezydent W. Putin, prezydent A. Łukaszenka, ale mieliby być i może będą obecni tacy politycy jak premier Izraela B. Netajahu – odpowiedzialny za ludobójstwo Palestyńczyków w Gazie dokładnie według wzorów nazistowskiego Endlösung, na którym ciąży wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego ?

Natomiast będą prawdopodobnie obecni wiarołomni i niedotrzymujący umów przedstawiciele „naszych sojuszników” – Anglii i Francji, no i prawdopodobnie przedstawiciel – patronujących naszemu „europejskiemu wyborowi” – Niemiec, które nie przyznają się do odszkodowań cywilnoprawnych polskich spadkobierców i ofiar mordów oraz niewolniczej pracy na terenie III Rzeszy, której konstytucyjną i prawną kontynuacją są współczesne Niemcy.

No i oczywiście będzie obecny nasz największy „patron” USA- aktualnie okupujący polskie terytorium i nadzorujący dzięki swoich baz wojskowych naszą pokorność i gotowość do płacenia żydowskich urojonych roszczeń majątkowych, których ekwiwalent został dawno przekazany w kwocie 40 mln dolarów w latach 1961-1981, z budżetu Polski rządowi USA, jako odpowiedzialnemu za zaspokojenie tych roszczeń. Patron nadzorujący nasze złoża naturalne i gotowy ich bronić – przed Polakami, jedynymi właścicielami – dla eksploatacji przez żydowsko-amerykańskie korporacje.

Jaką to, i przez kogo, napisać neohistorię Polski powojennej, tzw. PRL, aby zbagatelizować fakt wyzwolenia ziem polskich przez armię radziecką z udziałem jednostek polskich w jej ramach dowódczych. Jak spuścić nikczemną zasłonę milczenia nad 600 tys. żołnierzy radzieckich pogrzebanych na terytorium Polski w czasie jej wyzwalania spod władzy barbarzyńców i ludobójców z tzw. cywilizowanych Niemiec, kraju poetów, kompozytorów, naukowców…morderców naszych pradziadów, dziadów, ojców i matek.

Pamiętajmy o tym w trakcie 2025 roku, roku 80 rocznicy zakończenia II wojny światowej.


PZ

——

Dodatek:

Idź do oryginalnego materiału